Rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB) poinformowała o zatrzymaniu siedmiu mieszkańców Moskwy, który mieli "utworzyć komórkę" zakazanego w Rosji proukraińskiego Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego. Formacja ta kontynuuję operację "wyzwalania obwodów biełgorodzkiego i kurskiego spod władzy Władimira Putina".
Według FSB zatrzymani "zamierzali utworzyć grupę przestępczą, która miałaby przeprowadzać brutalne akcje przeciwko funkcjonariuszom rosyjskiej policji, żołnierzom i cudzoziemcom" - podano w piątkowym komunikacie służby, cytowanym przez rosyjskie media.
Tożsamości zatrzymanych nie ujawniono. W miejscach ich pobytu - według doniesień FSB - zabezpieczono "maczetę, topór taktyczny, osiem noży, pistolet pneumatyczny i gaz pieprzowy, a także flagi z symbolami nazistowskimi oraz sprzęt łączności zawierający aktywną korespondencję z przywódcami Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego".
Państwowa agencja TASS opublikowała minutowe nagranie. Ukazuje uzbrojonych funkcjonariuszy oddziału szybkiego reagowania rosyjskiej Gwardii Narodowej (SOBR), którzy wkraczają do dwóch mieszkań. W czasie zatrzymania padają pytania o nazwiska i daty urodzenia.
CZYTAJ: Walki na terenie obwodu biełgorodzkiego trwają, ochotnicy twierdzą, że zajęli kolejną wioskę
"Operacja obalania rządów Putina" na terenie Rosji
Rosyjski Korpus Ochotniczy jest formacją, walczącą po stronie Ukrainy. Obecnie korpus - wraz z Legionem Wolność Rosji i Batalionem Syberyjskim - kontynuuje operację "wyzwalania obwodów biełgorodzkiego i kurskiego spod władzy Władimira Putina". Dowódca korpusu twierdzi, że po 10 dniach walk w tych dwóch obwodach ochotnikom "udało się otworzyć drugi front na terytorium Rosji".
- Udało nam się przenieść działania wojenne na pełną skalę na terytorium wroga. Jeśli wcześniej mówiliśmy, że granica państwowa Federacji Rosyjskiej zamieniła się w strefę ufortyfikowaną, to teraz jest to kontynuacja linii frontu - powiedział Denis Nikitin.
Na liście zdobyczy ochotników walczących z siłami rosyjskimi są między innymi wioska Tiotkino w obwodzie kurskim, a także wsie Kozinka i Gorkowski w obwodzie biełgorodzkim.
W wyniku walk z proukraińskimi ochotnikami armia rosyjska miała stracić ponad 650 żołnierzy oraz ponad 120 sztuk sprzętu wojskowego.
Źródło: TASS, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Dmitriy Kandinskiy/Shutterstock