Przerwane ewakuacje Mariupola i Wołnowachy. Rosjanie nie przestrzegali zawieszenia broni, prowadzili ostrzał

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, Reuters, PAP
Przerwane ewakuacje Mariupola i Wołnowachy (nagranie z 5 marca)
Przerwane ewakuacje Mariupola i Wołnowachy (nagranie z 5 marca)TVN24
wideo 2/25
Wojna Rosja - Ukraina. Przerwane ewakuacje Mariupola i WołnowachyTVN 24

W sobotę rosyjskie ministerstwo obrony ogłosiło częściowe zawieszenie broni w Mariupolu i Wołnowasze na południowym wschodzie Ukrainy. Porozumienie w tej sprawie potwierdziły władze w Kijowie. Miało się ono rozpocząć o godzinie 8 w Polsce i trwać do 15. W tym czasie z obu miast korytarzami humanitarnymi mieli zostać ewakuowani mieszkańcy. Jednak przed południem Rada Najwyższa Ukrainy przekazała, że ewakuacja z Mariupola została przerwana, bo Rosjanie nie przestrzegają zawieszenia broni. Wstrzymano także ewakuację mieszkańców Wołnowachy w obwodzie donieckim.

Rosja ogłosiła w sobotę częściowe zawieszenie broni, aby umożliwić stworzenie korytarzy humanitarnych z ukraińskich miast Mariupol i Wołnowacha - poinformował rosyjskie ministerstwo obrony. Przedstawiciele ukraińskich władz potwierdzili informacje o tym, że doszło do porozumienia w sprawie stworzenia korytarzy dla cywilów. Mariupol to ukraiński port nad Morzem Azowskim. Wołnowacha znajduje między Mariupolem a Donieckiem.

Relacja tvn24.pl: Atak Rosji na Ukrainę >>>  

Ogłoszono, że korytarze będą przebiegały na trasach: Mariupol - Nikolśke - Roziwka - Połohy - Orichiw - Zaporoże oraz Wołnowacha - Wałerianiwka - Nowoandrijiwka - Kiryływka - Pokrowsk/ Wuhłedar - Zaporoże.

"Od godz. 10.00 czasu moskiewskiego (w Polsce godzina 8.00 - red.) strona rosyjska ogłasza zawieszenie broni i otwarcie korytarzy humanitarnych, aby umożliwić cywilom opuszczenie Mariupola i Wołnowachy" – zacytowała rosyjskie ministerstwo obrony agencja Reutera w sobotę rano. Jak wynikało z informacji przekazywanych przez ukraińską i rosyjską stronę, cywile mieli dostać pięć godzin na opuszczenie miast. "Okno" wyznaczono na godziny 11-16 na Ukrainie (10-15 w Polsce).

Google Maps

Wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk przekazała w porannym komunikacie, że ewakuację koordynować będzie Czerwony Krzyż.

Mariupol. Ewakuacja przerwana

Przed godz. 10 (9. w Polsce) lokalne władze w Mariupolu informowały, że przygotowania do ewakuacji mieszkańców się rozpoczęły, jednak już po godz. 10 przekazały, że zawieszenie ognia nie jest przestrzegane na całej trasie korytarza humanitarnego i trwają negocjacje z Rosjanami w tej sprawie.

Po godz. 11. wciąż nie było jasne, czy ewakuacja się rozpoczęła. "Mamy informacje potwierdzające, że zawieszenie broni jest przestrzegane tylko na terytorium obwodu donieckiego, dalej na trasie ewakuacji przebiegającej przez obwód zaporoski trwają walki" - przekazał wówczas w mediach społecznościowych szef władz obwodu donieckiego Pawło Kyryłenko.

- Nasi żołnierze donoszą, że armia rosyjska, wykorzystując zawieszenie broni, posuwa się naprzód – mówiła też wicepremier Wereszczuk w nagraniu opublikowanym w internecie, apelując jednocześnie do władz Rosji, żeby zaniechały takich działań.

Przed godziną 12 Rada Najwyższa Ukrainy poinformowała o przerwaniu ewakuacji Mariupola. "W związku z nieprzestrzeganiem przez stronę rosyjską zawieszenia broni i ciągłym ostrzałem samego Mariupola i jego okolic, ze względów bezpieczeństwa ewakuacja ludności zostaje odroczona" - przekazała na Twitterze.

Osoby, które zebrały się, by wziąć udział w ewakuacji, wezwano do rozejścia się i udania się do schronów. Na zdjęciach opublikowanych w internecie widać tłum ludzi czekających na opuszczenie miasta. Miejscowe władze poinformowały, że są kontynuowane rozmowy ze stroną rosyjską, by umożliwić ewakuację mieszkańców.

Jak pomóc Ukrainie? Lista zbiórek i akcji charytatywnych >>>

Oświadczenie w sprawie przerwanej ewakuacji mieszkańców Mariupola wydało po południu MSZ Ukrainy. "Trwające ostrzały uniemożliwiają otwarcie korytarzy humanitarnych, którymi można by było bezpiecznie ewakuować ludność cywilną i dostarczać leki oraz żywność" – poinformował rzecznik resortu Ołeh Nikołenko na Facebooku. "Twierdzenia rosyjskiego ministerstwa obrony o tym, że rzekomo siły ukraińskie tworzą przeszkody dla ewakuacji mieszkańców otoczonych miast nie są zgodne z prawdą i są dezinformacją, której celem jest usprawiedliwienie przestępczych działań rosyjskiej armii" – wskazał Nikołenko. Rzecznik zarzucił stronie rosyjskiej "ignorowanie apeli organizacji międzynarodowych, w tym Czerwonego Krzyża" oraz łamanie konwencji genewskiej i dokonywanie zbrodni wojennych.

Brytyjski resort obrony podał nad ranem, że Mariupol nie został zdobyty przez Rosjan, ale jest najprawdopodobniej okrążony przez siły wroga, które "intensywnie atakują cywilną infrastrukturę". Z kolei przedstawiciel MSW Ukrainy Wadym Denysenko przekazał, że sytuacja w stale ostrzeliwanym mieście jest "najbardziej krytyczna". - Przez ostatnich pięć dni miasto bez przerwy jest ostrzeliwane z Gradów (wyrzutni rakiet niekierowanych - przyp. red.) - powiedział Denysenko w telewizji Ukraina24.

Wstrzymana ewakuacja w Wołnowachy

Przerwano też ewakuację mieszkańców Wołnowachy. - O godzinie 11.45 Rosja zaczęła ostrzeliwać miasto Wołnowacha przy użyciu ciężkiej artylerii. Jak wiecie od godziny 9 rano mieliśmy wstępne porozumienie o utworzeniu dwóch korytarzy humanitarnych (...) Mogę powiedzieć, że Rosja złamała umowę, w której pośredniczył Czerwony Krzyż - powiedziała wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk.

Szef wojskowo-cywilnej administracji obwodu donieckiego Pawło Kyryłenko przekazał, że jedynie około 400 osób udało się ewakuować z oblężonej przez wojska rosyjskie Wołnowachy i okolicznych wsi. "Byli to ludzie, którym udało się dotrzeć do miejsca, w którym dzień wcześniej zatrzymał się konwój pojazdów ewakuacyjnych" - sprecyzował Kyryłenko.

Wyjaśnił, że na sobotę planowano ewakuację znacznie większej liczby ludności, jednak ze względu na rosyjski ostrzał transport wstrzymano. "Przemieszczanie się w okolicy stało się niebezpieczne" - zaznaczył szef administracji. Z okolic Wołnowachy planowano ewakuować ponad 15 tysięcy osób.

"Rosja naruszyła umowę. Nawet przy mediacji Czerwonego Krzyża nie wypełnia swoich zobowiązań i ostrzeliwuje miasto" - powiedział Kyryłenko.

Mariupol walczy od 196 godzin
Mariupol walczy od 196 godzin (04.03.2022 r.)TVN24

TVN24 na żywo - oglądaj w TVN24 GO:

Autorka/Autor:FC, momo/adso, mtom

Źródło: TVN24, Reuters, PAP

Źródło zdjęcia głównego: Twitter/@MVS_UA

Tagi:
Raporty: