Aleksiej Nawalny został skazany na 19 lat pozbawienia wolności, tym razem za "ekstremizm". Znany rosyjski opozycjonista odbywa już karę dziewięciu lat w łagrze w obwodzie włodzimierskim i odrzuca wszystkie stawiane mu zarzuty jako motywowane politycznie. "Doskonale rozumiem, że, podobnie jako wielu innych więźniów politycznych w Rosji, odsiaduję wyrok dożywocia. W tym przypadku długość życia dotyczy albo życia mojego, albo życia kremlowskiego reżimu" - skomentował Nawalny.
Rzeczniczka Nawalnego Kira Jarmysz poinformowała przed ogłoszeniem wyroku, że "ci sami ludzie, którzy próbowali otruć Nawalnego substancją typu nowiczok, są zaangażowani w jego kolejny proces".
Pod koniec lipca współpracownik znanego krytyka Kremla Iwan Żdanow poinformował, że rosyjska prokuratura domagała się 20 lat pozbawienia wolności dla Nawalnego, oskarżonego o "ekstremizm". Współpracownicy opozycjonisty przekazali wówczas, że podczas rozprawy Nawalny skrytykował wojnę Rosji przeciw Ukrainie, nazywając ją "najgłupszą i najbardziej bezsensowną wojną w XXI wieku", w której zginęło już kilkadziesiąt tysięcy ludzi.
Wyrok w politycznym "procesie"
W piątek Reuters, powołując się na niezależne rosyjskie portale Mediazona i Meduza, podał, że sąd uznał Nawalnego winnego rzekomej "działalności ekstremistycznej" i skazał go na - spodziewany wyrok - 19 lat pozbawienia wolności.
Jak powiadomiła Meduza opozycjonista ma trafić do kolonii karnej o specjalnym rygorze, przeznaczonej dla najbardziej niebezpiecznych osadzonych, czyli między innymi recydywistów i osób skazanych na dożywocie.
Postępowanie toczyło się od czerwca z wyłączeniem jawności w łagrze IK-6 w obwodzie włodzimierskim, około 250 kilometrów na wschód od Moskwy. Nawalny odbywa tam już wyrok dziewięciu lat pozbawienia wolności za rzekome przestępstwa finansowe.
Nawalny: Liczba lat nie ma znaczenia. Rozumiem, że odsiadują wyrok dożywocia
Wieczorem na profilu Nawalnego pojawił się komentarz do wyroku. "Doskonale rozumiem, że, podobnie jako wielu innych więźniów politycznych w Rosji, odsiaduję wyrok dożywocia. W tym przypadku długość życia dotyczy albo życia mojego, albo życia kremlowskiego reżimu".
Dlatego - jak napisano na profilu opozycjonisty - "liczba lat w kolonii karnej, formalnie przewidzianych wyrokiem sądu, nie ma znaczenia".
"Treść tego wyroku nie jest dla mnie, lecz dla was. To wy, a nie ja, jesteście zastraszani i pozbawiani woli oporu. Jesteście zmuszani do oddania bez walki swojego kraju, Rosji, bandzie zdrajców, złodziei i łajdaków, którzy zagarnęli władzę. Putin nie może osiągnąć swojego celu. Nie traćcie woli oporu" - zaapelował opozycjonista do rosyjskiego społeczeństwa.
Zagorzały przeciwnik Putina
47-letni Nawalny jest zagorzałym przeciwnikiem rosyjskiego dyktatora Władimira Putina. Ujawniał korupcję wśród przedstawicieli władz i organizował antyrządowe protesty. Został zatrzymany w styczniu 2021 roku, gdy powrócił do Moskwy po leczeniu w Niemczech po próbie otrucia. Zdaniem opozycjonisty zamach na jego życie został zorganizowany przez rosyjskie służby specjalne.
W lutym 2021 roku sąd odwiesił wobec Nawalnego dawny wyrok więzienia za rzekome defraudacje finansowe. W marcu 2022 roku polityk usłyszał kolejny wyrok - dziewięciu lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze na podstawie oskarżeń o defraudację i obrazę sądu. Dwa miesiące później został oskarżony w następnej sprawie dotyczącej "tworzenia organizacji ekstremistycznej", a w październiku do listy zarzutów dodano m.in. "promowanie terroryzmu" i "rehabilitację nazizmu".
W czerwcu bieżącego roku w kolonii karnej w obwodzie włodzimierskim rozpoczął się nowy proces, w którym władze zarzuciły Nawalnemu "ekstremizm". Nawalny odrzuca wszystkie stawiane mu zarzuty jako motywowane politycznie.
Źródło: PAP, tvn24.pl, Reuters