Prezydent Barack Obama zaproponuje w sobotę złagodzenie reżimu wizowego wobec Polaków, którzy chcieliby wyjechać do USA - poinformowała agencja Reutera powołując się na wysokiego rangą polskiego dyplomatę. Tylko czy nie będą to zmiany na gorsze?
- Prezydent Obama zaproponuje zmianę w przepisach, które pozwolą krajowi na przystąpienie do programu zwalniania z obowiązku wizowego (Visa Waiver Program) na podstawie przekroczenia terminu ważności wiz (z ang. overstays), a nie odmów (wiz) - powiedział agencji Reutera wysoki rangą polski dyplomata, który zastrzegł sobie anonimowość. - To będzie dla nas korzystne - dodał.
Będzie gorzej?
Zupełnie innego zdania na temat ewentualnych zmian dotyczących prawa wizowego jest amerykanista prof. Michał Chorośnicki. - W dalszym ciągu urzędnik imigracyjny na terenie Stanów Zjednoczonych może obywatela polskiego zawrócić. Różnica będzie polegać tylko na tym, że zamiast uzyskiwać wizę w odpowiednim konsulacie, obywatel polski będzie wypełniać odpowiedni formularz na pokładzie samolotu - powiedział Chorośnicki.
Jego zdaniem sytuacja będzie nawet gorsza, niż dotychczas, bo do tej pory obywatel Polski mógł w USA przebywać maksymalnie 180 dni, a "po wprowadzeniu tzw. reżimu bezwizowego ten okres skróci się do 90 dni".
Plany już były
Dwa tygodnie temu amerykańscy politycy rozmawiali w Waszyngtonie z polskim ambasadorem na temat wniesionego do Kongresu projektu ustawy zmieniającej zasady przyznawania wiz Polakom. Obecnie do programu bezwizowego wchodzą kraje, z których mniej niż 3 procent obywateli dostaje odmowę wizy wjazdowej do USA.
Według proponowanej ustawy, programem objęte byłyby te kraje, których obywatele nie przekraczają progu 3 procent nielegalnych przedłużeń pobytu w USA (chodzi np. o sytuacje, gdy ktoś posiadający wizę ważną 3 miesiące przebywa na terenie USA dłużej).
Źródło: reuters, pap