Sztab operacji antyterrorystycznej (ATO) w Donbasie informuje, że "w ostatnim czasie rebelianci nie przestają ostrzeliwać pozycji ukraińskich w rejonie konfliktu zarówno w dzień, jak i w nocy". W obwodzie donieckim zaatakowali posterunek drogowy, przy którym zgromadziło się wielu cywilów. Najbardziej zapalnymi punktami z strefie walk pozostają wioski Szyrokino pod Mariupolem i okolice Doniecka.
"Rebelianci nasilili ostrzały pozycji ukraińskich w obwodzie donieckim. Atakowali wioskę Pieski w pobliżu zrujnowanego lotniska, miejscowość Starognatowkę i kopalnię Butowka. Na odcinku artiomowskim przez godzinę ostrzeliwali z czołgu wioskę Krasnyj Pachar. Na odcinku mariupolskim została ostrzelana z moździerzy, granatników i broni strzeleckiej wioska Szyrokino" – relacjonują dowódcy operacji antyterrorystycznej w Donbasie. Jak zaznaczają, "w ostatnim czasie rebelianci atakują bez przerwy, zarówno w dzień, jak i w nocy".
"Transportery opancerzone pod Łutugino"
Żołnierze ukraińskiego batalionu ochotniczego Azow informują, że w wyniku walk z rebeliantami w Szyrokino pod Mariupolem zostało rannych pięciu ich wojskowych. Jeden żołnierz zmarł w szpitalu.
Ukraiński analityk i deputowany do parlamentu Dmytro Tymczuk napisał na Facebooku, że "w pobliże tzw. centrum szkoleniowego rebeliantów, które powstało pod Łutugino w obwodzie ługańskim, Rosjanie przerzucają ciężki sprzęt".
„W ciągu ubiegłej doby rebeliantom pod Łutugino dostarczono z Ługańska i Krasnodonu kilka pojazdów i transporterów opancerzonych. W tzw. centrum szkoleniowym terroryści odbywają ćwiczenia przed ewentualnym atakiem na północne regiony obwodu ługańskiego, kontrolowane przez stronę ukraińską” – relacjonował Tymczuk.
"Ostrzelany posterunek drogowy"
Dowódcy operacji antyterrorystycznej w Donbasie oskarżają rebeliantów o ataki nie tylko na pozycje żołnierzy ukraińskich, ale także miejsca, gdzie gromadzą się cywile.
"Wczoraj pod ostrzałem artyleryjskim znalazł się m.in. punkt kontrolny Zajcewo w obwodzie donieckim, gdzie zebrało się wielu cywilów. Barbarzyńcy strzelali ludzi z czołgów i artylerii" – napisał ukraiński portal censor.net, powołując się na doniesienia sztabu ATO.
Liczba rannych w wyniku tego ataku dotychczas nie jest znana.
Jak utrzymują władze ukraińskie, zagrożeniem dla życia i zdrowia cywilów w strefie konfliktu w Donbasie są nie tylko ostrzały, ale także zaminowane tereny.
W ciągu ostatniej doby w obwodzie ługańskim zginęło dwóch mieszkańców wioski Nyżnia Pilchowa, którzy próbowali przejść przez most na rzece Siewirskij Doniec i trafili na minę.
Pocisk w cerkwi
Gubernator obwodu ługańskiego Hennadij Moskal poinformował, że rebelianci zaminowują tereny i ostrzeliwują obiekty cywilne.
– W miejscowości Zołote pocisk trafił w cerkiew św. Mikołaja. W środku było dużo wiernych. Cudem nikomu nic się nie stało – mówił Moskal I podkreślił. - Odłamki pocisku wskazują, że rebelianci strzelali z broni przeciwpancernej, która miała być wycofana z linii frontu.
Autor: tas//gak / Źródło: newsru.ua, inforesist, censor.net