Dwa amerykańskie F-22 Raptor, najnowocześniejsze myśliwce na świecie, wylądowały w piątek w bazie Amari niedaleko Tallina. Wezmą one udział we wspólnych ćwiczeniach z europejskimi sojusznikami z NATO.
Wspólne ćwiczenia z udziałem F-22 zostały zapowiedziane pod koniec sierpnia przez amerykańskie siły powietrzne. To forma wsparcia, jaką Amerykanie chcą okazać sprzymierzeńcom z krajów Europy Środkowo-Wschodniej, którzy obawiają się agresji ze strony Rosji.
- Te samoloty stacjonują jedynie w wybranych bazach lotniczych i dzisiejsze lądowanie F-22 w bazie w Amari jest doskonałym potwierdzeniem profesjonalizmu sił powietrznych Estonii - ocenił dowódca sił powietrznych tego kraju płk Jaak Tarien.
Raptory postraszą Rosję
W ubiegłym tygodniu sekretarz Sił Powietrznych USA Deborah James podkreśliła, że rosyjskie działania militarne na Ukrainie są przedmiotem wielkiego zaniepokojenia Stanów Zjednoczonych i ich sojuszników i że podejście USA do tej problematyki musi być energiczne i wyważone. Oświadczyła, że wysłanie F-22 jest wyraźnym sygnałem ze strony Waszyngtonu.
Ponadto wysłanie F-22 do Europy ma pomóc amerykańskiemu lotnictwu zdobyć doświadczenie u boku europejskich sojuszników i sprawdzić zdolności tych myśliwców do współdziałania z takimi maszynami jak np. Eurofighter. W ubiegły piątek, 28 sierpnia, cztery samoloty F22 przyleciały do niemieckiego Spangdahlem, a w poniedziałek dwie maszyny wylądowały w Łasku.
Samolot F-22 Raptor, najbardziej zaawansowany i najdroższy myśliwiec świata, rzadko opuszcza terytorium Stanów Zjednoczonych. Jest to jednomiejscowy, dwusilnikowy samolot zaprojektowany jako myśliwiec przewagi powietrznej; według zachodnich ekspertów nie ma godnego siebie przeciwnika w powietrzu. Może też atakować cele naziemne, prowadzić walkę radioelektroniczną i rozpoznanie. F-22 weszły do służby w grudniu 2005 roku.
Autor: //gak / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: US Air Force