Race przed parlamentem. "Nie pozwolimy przeprowadzać wyborów w Donbasie"


Kilka tysięcy aktywistów korpusu cywilnego pułku Azow protestowało w Kijowie przeciwko przeprowadzaniu wyborów samorządowych w okupowanym Donbasie. Przed gmachem parlamentu uczestnicy akcji odpalili race. Budynek parlamentu był chroniony przez szczelny kordon policji.

Organizator akcji, Andrij Biłecki, były dowódca batalionu ochotniczego Azow, obecnie deputowany parlamentu Ukrainy ogłosił, że piątkowy protest to ostrzeżenie. – Nie zamierzamy teraz wkraczać do budynku parlamentu. Będziemy jednak dążyć do spełnienia naszych postulatów. Nie pozwolimy przeprowadzać wyborów w Donbasie – oznajmił.

Protest aktywistów korpusu cywilnego pułku Azow (wcześniej batalionu ochotniczego, walczącego z rebeliantami w Donbasie) jest związany z niedawnym oświadczeniem prezydenta Petra Poroszenki, który powiedział, że wybory w miejscowościach kontrolowanych przez rebeliantów mogłyby się odbyć do końca tego roku.

Prezydent zastrzegł przy tym, że muszą zostać spełnione takie warunki, jak całkowite wstrzymanie ognia i uwolnienie jeńców.

Race przed parlamentem

Andrij Biłecki twierdzi, że wybory na wschodzie Ukrainy mogą się odbyć tylko wtedy, kiedy Ukraińcy odzyskają całkowitą kontrolę nad granicą z Rosją w okupowanym regionie. Przez niekontrolowane przejścia Rosja dostarcza separatystom broń i paliwo.

Uczestnicy marszu odpalili przed gmachem parlamentu race. Budynek był chroniony przez szczelny kordon policji.

Odpalone race przed gmachem parlamentuSergey Dolzhenko PAP/EPA

Pułk Azow został włączony w struktury Gwardii Narodowej. Wcześniej ukraińskie media podały, że w marszu biorą udział żołnierze czynnej służby, jednak gwardia zdementowała te doniesienia.

Cywilny korpus Azow jest ruchem społecznym. Jego członkami są m.in. byli żołnierze batalionu, którzy walczyli w Donbasie, a także wolontariusze.

Autor: tas/ja / Źródło: newsru.ua, liga.net

Raporty: