Prezydent Rosji Władimir Putin we wtorek zwróci się do Zgromadzenia Federalnego z nadzwyczajnym orędziem poświęconym sytuacji wokół Krymu - poinformował w poniedziałek pierwszy wiceprzewodniczący Dumy Państwowej Iwan Mielnikow.
Zgromadzenie Federalne tworzą dwie izby parlamentu Rosji: niższa - Duma Państwowa i wyższa - Rada Federacji.
- Orędzie prezydenta w sprawie Krymu przewidziane jest na godz. 15 (12 czasu polskiego) - podał Mielnikow po posiedzeniu Rady Dumy, będącej odpowiednikiem Konwentu Seniorów w polskim Sejmie. Według nieoficjalnych informacji miejscem przemówienia Putina będzie Sala Georgijewska w Wielkim Pałacu Kremlowskim. To największa i najbardziej okazała komnata w kremlowskim pałacu. Jej nazwa związana jest z jednym z najważniejszych odznaczeń państwowych Rosji - orderem św. Jerzego. Kojarzy się z historią imperium rosyjskiego. Jej ściany zdobią marmurowe tablice z nazwiskami kawalerów orderu, m.in. marszałka Aleksandra Suworowa, marszałka Michaiła Kutuzowa i admirała Pawła Nachimowa.
Z kolei przewodniczący parlamentarnej komisji ds. WNP Leonid Słucki przekazał, że Duma we wtorek podejmie specjalną uchwałę "O sytuacji na Krymie", w której wyrazi poparcie dla wyrażonej przez mieszkańców półwyspu w niedzielnym referendum woli reintegracji z Rosją.
Słucki oświadczył, że "będzie to strategiczny dokument, poprzedzający przyjęcie ustawy o reintegracji Krymu z Rosją". Posiedzenie niższej izby rosyjskiego parlamentu rozpocznie się o godz. 10 (7 czasu polskiego).
Ukraina to tylko trzy obwody
Tymczasem w Moskwie grupa stronników radykalnej Innej Rosji w poniedziałek rano wtargnęła na teren ambasady Ukrainy. Akcję przeprowadzono pod hasłem "Kijów - to rosyjskie miasto!". W przyniesionych ulotkach radykałowie zażądali przeprowadzenia plebiscytów w sprawie samostanowienia obwodów wschodniej i południowej Ukrainy. Poradzili też "banderowcom", by "wynosili się na zachodnią Ukrainę".
"Tam budujcie ukraińskie państwo o wielkości obwodu lwowskiego, tarnopolskiego i iwanofrankowskiego. Pozostała część Ukrainy niech swoją przyszłość określi w referendum" - napisali. Interweniowała policja, która przy pomocy pracowników ukraińskiej placówki dyplomatycznej zatrzymała pięciu uczestników manifestacji. Inna Rosja to dawna Partia Narodowo-Bolszewicka. Na czele tej formacji stoi były dysydent i pisarz Eduard Limonow. Inna Rosja od lat opowiada się za reintegracją Krymu z Federacją Rosyjską. W sierpniu 1999 roku 15 aktywistów Partii Narodowo-Bolszewickiej wtargnęło do Klubu Marynarzy w Sewastopolu i wywiesiło tam hasło "Sewastopol - to rosyjskie miasto!". Uczestnicy akcji zostali zatrzymani i skazani na kary sześciu miesięcy pozbawienia wolności.
Autor: adso/jk / Źródło: PAP