Publiczność wygwizdała Putina

Rosja w szoku. Publiczność wygwizdała Putina
Rosja w szoku. Publiczność wygwizdała Putina
Youtube/EPA
Rosja w szoku. Publiczność wygwizdała PutinaYoutube/EPA

Władimir Putin, niekwestionowany władca Rosji, nie przywykł do sprzeciwu i objawów niezadowolenia ze strony obywateli. W telewizji zawsze widać go w otoczeniu uśmiechniętych i wykazujących uwielbienie "zwykłych" Rosjan. Dlatego to co się wydarzyło w Hali Olimpijskiej w Moskwie wywołało wielkie poruszenie. Putin został wygwizdany i wybuczany przez publikę.

Premier Rosji przyjechał do Hali Olimpijskiej w Moskwie, aby obejrzeć pojedynek w mieszanych sztukach walki (MMA) między Fiodorem Jemieljanienką (Rosja) i Jeffem Monsonem (USA). Walkę Rosjanina z Amerykaninem oglądało około 22 tysiące widzów. Kolejne setki tysięcy, albo miliony, siedziały przed ekranami telewizorów. Jemieljanienka jest w Rosji bardzo popularny, więc na pewno transmisja na żywo w telewizji państwowej Rossija-2 zgromadziła dużą widownię.

Lud niezadowolony

Do niespotykanego aktu okazania braku szacunku dla premiera doszło, gdy ten wszedł na ring by pogratulować zwycięstwa 36-letniemu Jemieljanience. Początkowo nieśmiało gwizdało i buczało kilka osób. Po chwili robiła to już zgodnie większa część widowni. Słowa przemawiającego Putina zostały skutecznie zagłuszone.

- Z całego serca gratulujemy Fiodorowi Jemieljanience, prawdziwemu rosyjskiemu mocarzowi. I nie tylko dlatego, że jest silny. Nie tylko dlatego, że ma imponujące mięśnie i refleks. Ale dlatego, że ma charakter - oświadczył spokojnie Putin pomimo wrzawy na trybunach. - Jest on rosyjskim bohaterem. Gratuluję Ci, Fiedia - dodał.

Premier nie dął się sprowokować i w żaden sposób nie odniósł się do gwizdów oraz buczenia. Na twarzy Putina i zgromadzonych na ringu oficjeli było jednak widać zmieszanie, a u niektórych zaskoczenie. Gdy później telewizja państwowa powtarzała kadry z gratulacjami od premiera, buczenie i gwizdy "wyciszono", nakładając na nie inne odgłosy z trybun.

Władza robi swoje

Bezpośrednio z Hali Olimpijskiej szef rządu Rosji udał się do rezydencji zwierzchnika rosyjskiej Cerkwi prawosławnej Cyryla, by złożyć mu życzenia z okazji 65. urodzin. - O ile wiem, przynosi pan dobre nowiny - powitał gościa patriarcha. Putin opowiedział mu o zwycięstwie Jemieljanienki. - Od dawna znam Fiodora. I, oczywiście, gratuluję mu - oświadczył Cyryl.

Za dwa tygodnie, 4 grudnia, odbędą się wybory do Dumy Państwowej, niższej izby rosyjskiego parlamentu. Natomiast za tydzień, 27 listopada, kierowana przez Putina partia Jedna Rosja ma oficjalnie zgłosić jego kandydaturę na prezydenta. Wybory prezydenckie w Federacji Rosyjskiej odbędą się 4 marca 2012 roku. Putin będzie niemal na pewno ich zwycięzcą.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Youtube/EPA