Rakiety NSM już w przyszłym roku mają trafić do wyposażenia Polskiej Marynarki Wojennej. Dywizjon tych najnowocześniejszych pocisków przeznaczonych między innymi do niszczenia okrętów, będzie strzegł polskiego wybrzeża. Do internetu trafiło nagranie z jednego z testów rakiety, przeprowadzonego na poligonie w USA. Widać na nim pocisk mknący nad falami oraz lądem i precyzyjnie trafiający w cel.
NSM (Naval Strike Missile) to nowoczesne pociski opracowane przez norweski koncern Kongsberg. Rakiety są w stanie przelecieć około 200 kilometrów tuż nad wodą lub ziemią po zaprogramowanej trasie, omijając przeszkody i pozostając niemal niewykrywalne przez radary.
Norweskie pociski mogą śmiało konkurować o tytuł najnowocześniejszego uzbrojenia tej klasy na świecie. Dowodem na to jest znaczne zainteresowanie wojska USA rakietami NSM. Pentagon chce na ich podstawie zbudować dla swoich sił zbrojnych Joint Strike Missile (JSM), która ma być przenoszona przez amerykańskie myśliwce nowej generacji F-35, jako wielozadaniowa rakieta cruise.
Wyboista droga do sukcesu
Polska jako drugi kraj na świecie, po Norwegii, ma otrzymać tę niezwykle nowoczesną broń. MON podpisał w 2008 roku umowę na dostawę najpierw 12, a potem dodatkowych 36 NSM, które wraz z dodatkowym wyposażeniem trafią do nowego Nabrzeżnego Dywizjonu Rakietowego. 48 nowoczesnych norweskich rakiet o zasięgu 200 kilometrów będzie potężnym wzmocnieniem obrony polskiego brzegu, którego obecnie strzegą w większości przestarzałe okręty.
Wartość całego kontraktu opiewa na ponad 700 milionów złotych, to jeden z największych kontraktów naszego wojska. Rakiety i całe wyposażenie dywizjonu ma trafić do służby w 2012 roku.
Pierwotnie NSM miały być w Polsce już w 2011 roku, ale MON wszedł w spór z Kongsbergiem. Polacy domagali się dodatkowych testów pocisku, które potwierdziłyby jego wielofunkcyjność i zdolność do zwalczania celów morskich oraz lądowych. Po długotrwałym sporze Norwegowie spełnili polski postulat i w lipcu 2011 roku dwie rakiety NSM zostały próbnie odpalone na poligonie w USA (w Europie nie ma odpowiednio dużego). Teraz do sieci trafiło nagranie jednego z tych testów. Oba spełniły wszystkie oczekiwania.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: YouTube