"Zemsta za zapędzenie dyktatora w kozi róg". 1052 zatrzymanych

Źródło:
spring96, org, Radio Swoboda, PAP
Zatrzymania podczas protestu w Mińsku
Zatrzymania podczas protestu w MińskuReuters
wideo 2/20
Zatrzymania podczas protestu w MińskuReuters

Ponad tysiąc osób zostało zatrzymanych podczas niedzielnych protestów przeciwko Alaksandrowi Łukaszence na Białorusi - podali obrońcy praw człowieka z centrum Wiasna. Zdaniem przedstawicieli opozycji, nasilone represje wobec protestujących ze strony władz są "zemstą za zapędzenie dyktatora w kozi róg".

Na liście opublikowanej przez Centrum Wiasna widnieją 1052 nazwiska. Obrońcy praw człowieka przekazali, że niektórzy z zatrzymanych zostali uwolnieni.

Oglądaj TVN24 w internecie>>>

Wśród zatrzymanych są znani sportowcy: srebrny medalista olimpijski w dziesięcioboju z 2008 roku Andrej Krauczanka i wielokrotny mistrz Białorusi w kick-boxingu i tajskim boksie Iwan Hanin, jak również Miss Białorusi z 2008 roku Wolha Chiżynkowa.

Wolha Chiżynkowa, Miss Białorusi w 2008 roku, na liście zatrzymanych Instagram/Ольга Хижинкова

Zatrzymanych zostało również kilkoro dziennikarzy: fotoreporterzy Światasłau Zorki i Wiktar Wołaczka, jak równie dziennikarka agencji BiełaPAN Jana Ausiajuszkina – podało niezależne Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy.

Do zatrzymań doszło przede wszystkim w Mińsku, ale odbywały się także w innych miastach: Witebsku, Bobrujsku, Homlu, Grodnie, Mohylewie, Lachowiczach, Pińsku i Berezie.

Część zatrzymanych już uwolniono. W niektórych przypadkach zatrzymań dokonywano z użyciem siły - podał niezależny portal TUT.by. Poinformował, że protestującym w Mińsku uniemożliwiono zgromadzenie się w dużej kolumnie. Uczestnicy akcji maszerowali przez miasto w niewielkich grupach.

Marsze Demokracji

Niedziela była kolejnym dniem protestów przeciwko reżimowi Alaksandrowi Łukaszence. Odbyły się pod hasłem Marsze Demokracji. Członek opozycyjnej Rady Koordynacyjnej Paweł Łatuszka, komentując liczbę zatrzymanych powiedział, że nasilone represje wobec uczestników protestów ze strony władz są "zemstą za zapędzenie dyktatora w kozi róg".

Łatuszka, były minister kultury, a także były ambasador Białorusi w Polsce, cytowany przez białoruską sekcję Radia Swoboda, nazwał protestujących "bohaterami" i powiedział, że "ostrymi działaniami i wypowiedziami Łukaszenki nie kryje się żadna subtelna kalkulacja, a jedynie to rozpaczliwy strach i zemsta wpędzonego w kąt dyktatora".

Na Białorusi od 9 sierpnia trwają protesty przeciwko sfałszowaniu wyborów prezydenckich. Ich uczestnicy domagają się ustąpienia Alaksandra Łukaszenki.

Autorka/Autor:tas\mtom

Źródło: spring96, org, Radio Swoboda, PAP

Tagi:
Raporty: