Nowy układ INF o likwidacji pocisków rakietowych pośredniego i średniego zasięgu powinien być podpisany zarówno przez Rosję, jak i przez Chiny - oświadczył w piątek prezydent USA Donald Trump. Jego zdaniem oba kraje wyraziły "duże zainteresowanie" tą propozycją. Trump dodał, że jego administracja rozmawiała z Rosją "na temat paktu nuklearnego na zasadzie: oni pozbędą się trochę i my trochę".
Donald Trump wypowiadał się po oficjalnym wycofaniu się USA z tego układu, które ogłosił tego samego dnia sekretarz stanu Mike Pompeo. Wzmogło to obawy przed nowym wyścigiem zbrojeń.
Amerykański prezydent pytany przez dziennikarzy, jak zamierza uniknąć takiego wyścigu, powiedział, że jego administracja rozmawiała z Rosją "na temat paktu nuklearnego na zasadzie: oni pozbędą się trochę (broni nuklearnej) i my trochę".
Trump oświadczył, że taki układ "byłby wielką sprawą dla świata" oraz, że jest przekonany, iż do niego dojdzie. - Bez wątpienia będziemy musieli w pewnym momencie włączyć do niego Chiny - podkreślił.
- Chiny były bardzo, bardzo zainteresowane rozmową na ten temat, podobnie jak Rosja. Tak więc sądzę, że w pewnym momencie dojdziemy do porozumienia - dodał amerykański prezydent.
Traktat podpisany przez Reagana i Gorbaczowa
Traktat INF został podpisany w 1987 roku w Waszyngtonie przez prezydenta USA Ronalda Reagana i przywódcę ówczesnego ZSRR Michaiła Gorbaczowa. Przewidywał likwidację arsenałów pocisków rakietowych pośredniego i średniego zasięgu, a także zabraniał ich produkowania, przechowywania i stosowania. Układem objęte były pociski o zasięgu od 500 do 5500 kilometrów. Do czerwca 1991 roku obie strony wywiązały się z postanowień umowy - ZSRR zniszczył 1846 pocisków, a USA - 846.
CZYTAJ TAKŻE MAGAZYN TVN24: Wracają rakiety, których obawiał się Zachód >
Jednak wbrew układowi Rosja rozmieściła nowe pociski manewrujące 9M729 (w nazewnictwie NATO SSC-8), które są lądową wersją bazujących na okrętach podwodnych pocisków SSN-21 Sampson.
W odpowiedzi na to 1 lutego sekretarz stanu USA Mike Pompeo oświadczył, że Stany Zjednoczone zawieszają przestrzeganie układu i za sześć miesięcy wycofają się z traktatu, jeśli Rosja nie zacznie się stosować do jego zapisów.
USA wycofały się z układu INF
W piątek 2 sierpnia minął półroczny okres, jaki Stany Zjednoczone dały Rosji, by znów zaczęła przestrzegać INF. USA oficjalnie wycofały się z traktatu. Moskwa odrzuca oskarżenia, że ponosi odpowiedzialność za jego zerwanie.
Rosyjskie MSZ oświadczyło w piątek, że Rosja "pozostaje otwarta na dialog z USA w sprawie wzmocnienia międzynarodowego bezpieczeństwa". Równocześnie oceniono, że wycofanie się Waszyngtonu z traktatu INF prowadzi do "faktycznego demontażu" systemu kontroli zbrojeń.
NATO obarczyło całkowitą odpowiedzialności Rosję za upadek traktatu INF. Sekretarz generalny Sojuszu Jens Stoltenberg zastrzegł jednak, że NATO nie będzie powielać tego co robi Rosja, a wszystkie ruchy Sojuszu będą "zrównoważone, skoordynowane i nastawione na obronę".
- Nie chcemy nowego wyścigu zbrojeń, nie mamy zamiaru rozmieszczać nowych pocisków lądowych w Europie - zastrzegł.
Zaniepokojenie upadkiem układu INF wyraził sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres, który ostrzegł, że utracony został "bezcenny hamulec przed wojną nuklearną". Wezwał wszystkie strony do "dążenia do porozumienia na nowej drodze do kontroli zbrojeń".
Autor: js//now / Źródło: PAP