Prezydent przedłużył stan wyjątkowy

 
Nazarbajew przedłużył stan wyjątkowy w "naftowym" mieścieTVN24

Prezydent Kazachstanu Nursułtan Nazarbajew przedłużył w środę do 31 stycznia stan wyjątkowy w mieście Żanaozen na zachodzie kraju. W połowie grudnia doszło tam do zamieszek, w których zginęło co najmniej 16 osób.

Szef państwa przedłużył stan wyjątkowy na mocy dekretu opublikowanego w środę na prezydenckiej stronie internetowej. Nie podano powodów tej decyzji.

Nazarbajew wprowadził 20-dniowy stan wyjątkowy w Żanaozen 17 grudnia. Zakazano strajków i publicznych protestów, wprowadzono godzinę policyjną, ograniczono możliwości wjazdu i wyjazdu z tego 90-tysięcznego miasta.

Restrykcje miały zostać zniesione 5 stycznia.

Starcia z "nafciarzami"

Do starć w Żanaozen doszło między zwolnionymi z firm naftowych pracownikami a specjalnymi oddziałami policji. Podczas zamieszek spłonęły trzy budynki, w tym siedziba lokalnych władz. Podpalono też siedzibę kompanii naftowej Uzenmunaigaz i hotel.

Od ponad sześciu miesięcy setki pracowników spółek naftowych domagają się lepszych wynagrodzeń i warunków pracy. Niemal 1000 pracowników zwolniono za strajki w miesiącach letnich, lecz demonstracje nie ustały.

W Kazachstanie, który od ponad 20 lat jest rządzony twardą ręką przez Nazarbajewa, rzadko dochodzi do wybuchów niezadowolenia społecznego i aktów przemocy. Kraj ma najsilniejszą gospodarkę w Azji Środkowej.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24