Prezydent Kirgistanu ucieka dalej

 
Bakijew nie może zaznać spokoju na obczyźnieWikipedia

Rząd tymczasowy Kirgistanu, który przejął władzę po obaleniu poprzedniego prezydenta Kurmanbek Bakijewa, robi wszystko aby nie pozwolić mu spokojnie zniknąć. Do tej pory były prezydent miał przebywać w gościnie Aleksandra Łukaszenki, teraz według informacji rządu tymczasowego udał się do Turcji.

- Bakijew opuścił Mińsk i według biura prokuratora generalnego odtąd ukrywa się w Turcji - powiedział w czwartek obecny wicepremier Kirgistanu Azimbek Beknazarow. Oznajmił on też, że rząd zwrócił się do Interpolu o pomoc w poszukiwaniu byłego prezydenta.

W Mińsku Prokuratura Generalna nie potwierdza, że Bakijew znajduje się poza granicami Białorusi - podaje Radio Swaboda. Białoruska prokuratura oświadczyła, że rozpatruje wniosek strony kirgiskiej o ekstradycję polityka.

Niespokojna republika w Azji Centralnej

Bakijew wyjechał z Kirgistanu na początku kwietnia, kiedy po zamieszkach antyrządowych, w których zginęło ponad 80 ludzi, władzę w Biszkeku przejęła opozycja na czele z Rozą Otunbajewą.

Od czasu jego obalenia w republice panuje napięta sytuacja. Na południu kraju dochodzi do rozruchów. Zdaniem niektórych analityków, kryzys może grozić wojną domową w państwie, gdzie swe bazy wojskowe mają i Stany Zjednoczone i Rosja.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia