Premier Turcji atakuje tragicznie zmarłego 15-latka. "Zwerbowany przez terrorystów"

Wypowiedź Erdogana może podsycić utrzymujące się w kraju napięcia społeczneThe European Parliament

Premier Turcji Recep Tayyip Erdogan powiedział, że 15-latek, który zmarł kilka dni temu na skutek obrażeń odniesionych w ubiegłym roku podczas antyrządowych protestów, miał powiązania z organizacjami terrorystycznymi.

Jego wypowiedź może podsycić utrzymujące się w kraju napięcia społeczne - pisze Reuters. - Ten dzieciak, który miał w kieszeniach metalowe kulki, w ręku trzymał procę, zasłaniał sobie twarz szalikiem i był zwerbowany przez organizacje terrorystyczne, niestety został poddany działaniu gazu łzawiącego - powiedział Erdogan w piątek wieczorem podczas wiecu w południowo-wschodniej części kraju, przed wyborami lokalnymi 30 marca.

Wyszedł z domu po chleb

W czerwcu ubiegłego roku 14-letni wówczas Berkin Elvan przypadkiem trafił na uliczne starcia w Stambule między policją a uczestnikami antyrządowych protestów, gdy wyszedł z domu po zakupy. Został trafiony w głowę ciężkim przedmiotem, najprawdopodobniej policyjnym kanistrem, po czym zapadł w śpiączkę. Pod jego szpitalem regularnie odbywały się czuwania. Chłopiec zmarł we wtorek. W ostrych słowach Erdogan skrytykował w piątek także rodziców Berkina i zasugerował, że w rzeczywistości nie wyszedł on z domu po zakupy, lecz w innym celu, którego nie sprecyzował. Rodzina Berkina to alawici, członkowie mniejszości religijnej wyznającej liberalną wersję islamu; alawici wielokrotnie nie zgadzali się z polityką Erdogana, który jest oskarżany o próbę islamizacji kraju. Po pogrzebie 15-latka kilkaset tysięcy ludzi wyszło w środę na ulice miast w Turcji. W niektórych miejscach protesty przerodziły się w zamieszki, podczas których dwie osoby zginęły. Były to najgwałtowniejsze protesty od czasu zeszłorocznych demonstracji przeciw rządowym planom likwidacji parku Gezi w Stambule.

Autor: kło/jk / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: The European Parliament

Tagi:
Raporty: