Zarabia 3 razy więcej niż średnia krajowa, a skarży się na głodową pensję. Mowa o premierze Słowenii Borucie Pahorze, który powiedział studentom, że musi żyć z oszczędności i że nie tylko oni ledwie wiążą koniec z końcem.
Pahor wziął udział w konferencji na temat praw studentów. Uczestnicy tego spotkania głośno protestowali przeciwko rządowym planom ograniczenia studentom prawa do pracy zarobkowej i zwiększenia podatku od ich zarobków z 14 proc. do 29,5 proc.
- Jestem premierem i zarabiam 3002 euro miesięcznie. (...) Nie jestem w stanie za to wyżyć, więc żyję za to, co zarobiłem wcześniej - powiedział Pahor studentom. - Powinniście wiedzieć, że nie jesteście jedynymi, którzy borykają się (z kłopotami finansowymi) z miesiąca na miesiąc, premier też się boryka - zapewniał.
3 razy więcej od przeciętnego obywatela
Reuters odnotowuje, że średnia płaca netto wyniosła w Słowenii w marcu br. 967 euro. Słowenia boryka się z dużym bezrobociem (10,6 proc.), a jej PKB spadł w zeszłym roku o 7,8 proc.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: wikipedia.org/Veni