Potwierdzono zerwanie liny nośnej kolejki - wynika z pierwszych ustaleń śledczych badających tragiczny wypadek kolejki Gloria w Lizbonie. Od środy wieczorem w pobliżu stołecznego Placu Restauradores, gdzie doszło do awarii, trwały działania w celu ustalanie przyczyn.
Do tragicznego zdarzenia doszło w środę po godzinie 18, kiedy kolejka wypadła z szyn, uderzając w jeden z budynków w pobliżu Placu Restauradores. Zginęło 16 osób, a 22 zostały ranne.
Wątpliwości co do bezpośredniej przyczyny tragedii nie ma były przewodniczący Portugalskiej Izby Inżynierów Carlos Mineiro Alves. Jego zdaniem pękła lina ciągnąca, dzięki której kolejka przemieszczała się.
Alves w rozmowie z telewizją SIC zaznaczył jednak, że konieczne będzie przeprowadzenie rzetelnego śledztwa. Ujawnił on, że przeprowadzona na 9 godzin przed wypadkiem kontrola stanu technicznego liny nie wykazała żadnego defektu.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: "Mnóstwo krzyczących ludzi, mnóstwo krwi". Świadkowie o tragicznym wypadku kolejki
Zidentyfikowano pierwsze ofiary
Portugalska prokuratura poinformowała, że w wyniku wypadku lizbońskiej kolejki linowo-terenowej Gloria zidentyfikowano pięciu zabitych Portugalczyków, dwóch obywateli Korei Południowej, Szwajcara i Amerykanina.
Szef portugalskiej policji kryminalnej (PJ) Luis Neves przekazał, że według jego wiedzy wśród prawdopodobnych ofiar śmiertelnych są też dwaj obywatele Kanady, Ukrainiec oraz Niemiec. Neves wyjaśnił, że nadal trwa identyfikacja trzech ofiar śmiertelnych.
Autorka/Autor: asty/kab
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/MIGUEL A. LOPES