Polski narciarz zginął w Toskanii

 
W górach Toskanii zginęły dwie osobysxc.hu

Dwie osoby, w tym mieszkający we Włoszech Polak, zginęły w poniedziałek na nartach w górach Toskanii - podała agencja Ansa.

W rejonie Abetone 52-letni Polak stracił równowagę, zjeżdżając z góry na nartach, spadł z trasy w przepaść, a następnie uderzył o drzewo. Polak był rezydentem w okolicach Pizy, wcześniej mieszkał w Australii.

Także w Toskanii, niedaleko miasta Lucca, na nartach zginęła 32- letnia kobieta, która spadła z wyciągu i wpadła na drzewo.

To już trzeci Polak, który zginął na nartach we Włoszech w tym sezonie. Na początku lutego 18-letnia snowboardzistka zginęła w Trydencie na północy Włoch, pod koniec stycznia, na nartach w rejonie Aosty zginęła 12-letnia dziewczynka.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu