W roku 2011 - roku polskiej prezydencji - negocjacje Turcji z Unią Europejską nabiorą przyspieszenia, obiecał premier Donald Tusk. W obecności tureckiego premiera Recepa Tayyipa Erdogana podtrzymał poparcie Warszawy dla unijnych aspiracji Ankary.
- Głęboko wierzymy w akcesję Turcji do Unii Europejskiej - mówił szef polskiego rządu, według którego, "sytuacja Turcji jest szczególna, w pozytywnym tego słowa znaczeniu", a jej "uzasadnione aspiracje" europejskie są artykułowane już od półwiecza.
Warszawa niezmiennie podtrzymuje swoje poparcie dla Turków w UE, ale - jak zaznaczył Tusk -Ankara musi spełnić oczywiście wymagane przed akcesją warunki. Jednak, "kiedy wszystko się będzie zgadzało z tym, co uzgodniliśmy kilka lat temu, decyzja o akcesji powinna być automatyczna", uznał premier.
Oznacza to, że "nie mogą pojawić się nowe kryteria, nowe przeszkody" na drodze Turków do Unii Europejskich.
"Nie można zmieniać zasad w czasie gry"
A przeszkody takie pojawiają się w deklaracjach m.in. prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego i kanclerz Niemiec Angelę Merkel, którzy nie widzą na razie miejsca w Unii Europejskiej dla Turcji.
- To bardzo niefortunne wypowiedzi - komentował Erdogan, tak jak Tusk podkreślając, że te same kryteria, które stosowano wobec obecnych członków UE trzeba stosować i wobec Turcji. - Nie można zmieniać zasad gry podczas meczu. To jest śmieszne - mówił turecki premier, dziękując Polsce za wsparcie.
Erdogan przekonywał, że UE stawia przed kandydatami kryteria, których spełnienie powinno skutkować akcesją. - Jeśli je spełniamy, powinniśmy zostać przyjęci. Nie mówimy „przyjmijcie nas do UE bez spełnienia kryteriów” - przekonywał Turek.
- Niektóre warunki spełniamy teraz lepiej niż niektóre państwa członkowskie - mówił Erdogan.
Turcy chcą pomóc w Euro 2012
Erdogan podczas wizyty w Warszwie rozmawiał również z Polakami o współpracy energetycznej (m.in. gazociągu Nabucco) ułatwieniach reżimu wizowego i wzajemnych inwestycjach budowlanych. W ramach tych ostatnich turecki premier zaproponował udział tureckich firm w przygotowaniach do Euro 2012.
Zapowiedział także, że wymiana handlowa Polski i Turcji z obecnych 3,5 mld dolarów rocznie wzrośnie do 2013 r. do co najmniej 5 miliardów.
Wizyta Erdogana w Warszawie była pierwszą oficjalną wizytą szefa tureckiego rządu w Polsce od 1923 r.
Źródło: tvn24