Zamachowiec z Manchesteru Salman Abedi sam kupił większość komponentów do zbudowania bomby, która zabiła w ubiegły poniedziałek 22 osoby - poinformowała brytyjska policja.
Salman Abedi przyleciał do Manchesteru z Libii zaledwie na cztery dni przed zamachem. W tym czasie - jak ustaliła policja - większość działań "wykonywał samodzielnie". Policja nie wykluczyła jednak jeszcze, czy aby na pewno nie był członkiem jakiejś siatki terrorystycznej.
"Sam zrobił większość zakupów"
Russ Jackson z jednostki przeciwdziałania terroryzmowi regionu North West powiedział, że policyjne śledztwo skupia się teraz na drobiazgowym odtworzeniu czterech ostatnich dni przed samobójczą śmiercią i zabójstwem 22 osób w Manchester Arena. Policjanci ustalają każdy jego ruch, analizując zdjęcia z monitoringu, spotkania z ludźmi i badając jego bilingi.
- Nasze śledztwo pokazuje, że Abedi sam zrobił większość zakupów dotyczących komponentów bomby i oczywiste wydaje się, że większość jego podróży [po mieście - red.] i działań odbyła się w pojedynkę w czasie czterech ostatnich dni od lądowania w kraju - powiedział Jackson.
Policja nadal szuka dużej niebieskiej walizki, z którą w dniu zamachu poruszał się po Manchesterze zamachowiec.
Brytyjskie służby w związku z atakiem zatrzymała w sumie 16 osób. 11 z nich nadal jest w areszcie, a pięć wypuszczono bez postawienia zarzutów.
Zamach w Manchesterze
W poniedziałek 22 maja wieczorem, po koncercie Grande, w Manchesterze doszło do ataku terrorystycznego, w którym zginęły co najmniej 22 osoby, a 119 zostało rannych.
50 osób wciąż przebywa w szpitalu, z czego 17 na oddziale intensywnej opieki medycznej.
Autor: pk\mtom / Źródło: BBC, PAP