Strzelanina na kampusie college'u w Teksasie. Doszło do wymiany ognia między dwiema osobami. Obie zostały ranne i przebywają w szpitalu, zostały już przesłuchane przez policję. Oprócz nich do szpitala z raną postrzałową trafił pracownik uczelni.
Według informacji policji, na kampusie doszło do ostrej kłótni, a potem wymiany ognia między dwiema osobami. Jedna z nich miała ze sobą legitymację studencką. Policja nie podała, z jakiego rodzaju broni strzelano. Strzały padły na dziedzińcu kampusu.
Obaj strzelcy trafili do szpitala. Oprócz nich ranny w nogę został pracownik uczelni, a jeszcze jedna osoba trafiła do szpitala, ale bez związku ze strzelaniną. Media podają, że doznała ataku serca.
Sytuacja opanowana
Na zdjęciach z helikoptera było widać, jak dwóm osobom udzielana jest pomoc, a jedną policja prowadzi w kajdankach.
Kampus został przeszukany przez policję, a w środę mają się normalnie odbyć zajęcia. W czasie strzelaniny na uczelni przebywało około 10 tysięcy studentów.
Z powodu strzelaniny zamknięto czasowo cztery inne szkoły w okolicy.
Strzały w szkole
Jedna z cytowanych studentek powiedziała, że miała właśnie wykład, gdy usłyszała strzały w holu. Skryła się pod ławką, a inni uczniowie wybiegli z klasy. College Lone Star położony jest około 35 km od Houston, studiuje tam około 18 tysięcy osób. To największa tego typu instytucja w regionie.
Autor: jk/tr / Źródło: NBC, cnn.com, Reuters