Praca taksówkarza to niezwykle niebezpieczne zajęcie. Przekonał się o tym pewien tokijski kierowca, który zamiast zapłaty za kurs otrzymał kilka ciosów parasolką. Dwie Rosjanki, które postanowiły przejechać się na gapę, zatrzymała już policja.
W poniedziałek wieczorem dwie Rosjanki wezwały taksówkę. Kiedy samochód zawiózł je pod wskazany adres. Obie panie pospiesznie opuściły samochód nie sięgając do portfela.
Cios za 150 jenów
Tokijski kierowca udał się w pościg, tym bardziej, że taksometr wskazał 1.500 jenów (16 dolarów). Kiedy rozjuszony taksówkarz dogonił swoje klientki i starał się wyegzekwować należną kwotę, jedna z pań zaatakowała go parasolką. Taksówkarz odniósł drobne obrażenia. Jak zeznał, otrzymał dziesięć ciosów parasolką.
Kobiety zatrzymała tokijska policja i poinformowała o tym rosyjską ambasadę. Postawiono im zarzut napaści i chuligaństwa. Rosjanki nie przyznają się do ataku na taksówkarza.
Autor: adsz / Źródło: Moscow Times
Źródło zdjęcia głównego: CC BY 2.0 Flick | Hajime Nagahata