Samolot pasażerski linii British Airways zapalił się podczas kołowania na lotnisku w Las Vegas. Konieczna była ewakuacja z pokładu pasażerów i członków załogi - poinformowała amerykańska Federalna Agencja Lotnictwa. Niegroźnie rannych zostało kilkanaście osób.
Rzecznik FAA Ian Gregor podkreślił, że do zdarzenia doszło we wtorek w godzinach popołudniowych czasu lokalnego. Przed startem w lewym silniku samolotu typu Boeing 777-200 wybuchł pożar i zaczęły się wydobywać z niego gęste smugi dymu.
Ogień został jednak szybko ugaszony przez straż pożarną lotniska. Linie British Airways poinformowały jedynie, że samolot napotkał "problem techniczny".
"Wybuchła panika"
- Poczuliśmy dym i zobaczyliśmy płomienie, słyszałem, że ogień stopił kilka okien - relacjonował jeden z ewakuowanych pasażerów, Jacob Steinberg. - Natychmiast zostały otwarte wyjścia awaryjne, a dym zaczął wdzierać się do samolotu. Wtedy wybuchła panika wśród pasażerów - dodał.
Rzecznik lotniska w Las Vegas Chris Jones poinformował, że z pokładu maszyny ewakuowano 159 pasażerów i 13 członków załogi. Do okolicznego szpitala, z lekkimi urazami, trafiło 14 osób, z których 12 zostało szybko wypisanych.
Rolls-Royce: to nie nasz silnik
Boeing linii British Airways leciał na lotnisko Gatwick w Londynie. Boeing 777 to szerokokadłubowy samolot pasażerski, który w wersji 200 może pomieścić na pokładzie ponad 300 pasażerów.
Na razie nie są znane przyczyny pożaru silnika. W sprawie zdarzenia wypowiedział się rzecznik firmy Rolls-Royce, który zaznaczył, że silniki samolotu nie były jego produkcji. Rolls-Royce jest jednym z wiodących producentów silników lotniczych na świecie.
Autor: mm\mtom / Źródło: PAP, Reuters