W Genui na północy Włoch z udziałem premiera Giuseppe Contego rozpoczęła się w piątek rozbiórka resztek konstrukcji mostu na autostradzie, który runął w sierpniu 2018 roku. W katastrofie zginęły 43 osoby. Wkrótce ma rozpocząć się budowa nowego mostu.
Demontaż Mostu Morandiego, wiaduktu autostrady nad rzeką Polcevera, trwa od tygodni, ale oficjalnie prace rozpoczęły się w piątek wraz z rozbiórką liczącego 40 metrów długości fragmentu łączącego siódmy i ósmy filar. Pracom przyglądali się przedstawiciele miejscowych władz i delegacji rządu z premierem. - To ważny dzień, ponieważ wyznacza proces, który - jak mamy nadzieję - potrwa możliwie najkrócej - oświadczył Conte. - Zobowiązaliśmy się skończyć budowę mostu w 2019 roku - dodał szef rządu.
Nowy projekt
Według premiera firmy budowlane zapewniły go, że do końca roku most będzie stał, "potem będziemy musieli jeszcze poczekać kilka miesięcy". - Ważne jest, by prace postępowały szybko, aby pokazać światu naszą siłę i energię - powiedział Conte. Autorem projektu nowego mostu jest światowej sławy włoski architekt Renzo Piano, pochodzący z okolic Genui. Trwa śledztwo w sprawie katastrofy z 14 sierpnia 2018 roku, gdy runął długi odcinek wiaduktu wraz z przejeżdżającymi po nim samochodami. Zginęły 43 osoby. Ewakuowano ponad 500 mieszkańców domów, stojących w rejonie konstrukcji. Wśród przyczyn wymienia się najczęściej wady konstrukcyjne oraz brak konserwacji i wymiany rdzewiejących, zużytych fragmentów. Śledztwem objęto między innymi kierownictwo firmy zarządcy autostrady A10, na której stał wiadukt.
Autor: /ja / Źródło: PAP