Na nowojorskim Manhattanie w piątkowe popołudnie wykolieł się pociąg metra. Składem podróżowało około tysiąca pasażerów. Czterech z nich trafiło w ciężkim stanie do szpitala. Przyczyny wypadku nie są jeszcze znane.
Pasażerowie cytowani przez stację ABC News mówili, że w pewnym momencie poczuli silne wibracje, a po chwili pociąg zaczął uderzać o lewą i prawą ścianę tunelu, którym jechał. Potem pojawiły się iskry i wyłączyło się zasilanie.
Ewakuacja tunelami
Nowojorskie metro poinformowało, że z torów zjechało sześć z ośmiu wagonów pociągu linii F zmierzającego w kierunku Brooklynu.
Kilkanaście osób odniosło niewielkie obrażenia, a cztery poważne i te przebywają w tej chwili w szpitalu.
W akcji ratunkowej uczestniczyło kilkanaście zastępów straży pożarnej. Strażacy po zejściu do podziemi, pomagali ludziom wychodzić z pociągu, a następnie prowadzili ich przez około 400 metrów tunelem, do najbliższej stacji. Część osób, poturbowana i w szoku, została ewakuowana na powierzchnię ziemi przez włazy prowadzące nad tunelem na ulice.
Pociąg w momencie wypadku poruszał się prawdopodobnie z prędkością ok. 50 km/h.
W Nowym Jorku metro kursuje codziennie osiem tysięcy razy na wszystkich liniach i przewozi swoimi pociągami 5,5 miliona pasażerów.
Autor: adso\mtom / Źródło: ABC News