Serwisy społecznościowe we Francji niemal eksplodowały ze złości - pisze "The Independent". Wszystko po informacjach o tym, że młoda kobieta została pobita przez grupę innych kobiet za to, że podczas opalania się w parku miejskim w Reims we Francji miała na sobie bikini. Większość komentatorów w sieci przyjmuje, że napastniczkami były muzułmanki.
Jak pisze "The Independent", pięć napastniczek w wieku od 16 do 24 lat zostało zatrzymanych. I choć ich dane nie zostały opublikowane, władze poinformowały, że wszyscy pochodzą z dzielnicy mieszkaniowej zamieszkanej w dużej części przez ludność muzułmańską.
Nie jest do końca jasne, jakiego wyznania i pochodzenia jest 21-letnia ofiara napastników. Wiadomo, że podczas odpoczynku w parku towarzyszyli jej znajomi.
Z informacji przekazanych przez policję wynika, że w pewnym momencie do opalającej się kobiety podeszła inna kobieta, zwracając uwagę na niestosowne - jej zdaniem - opalanie się w parku. Wywiązała się sprzeczka, podczas której do napastniczki dołączyły kolejne kobiety. Doszło do rękoczynów - czytamy. 21-latka została pobita, ale jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Gazeta "L’Union" cytuje policję, która relacjonuje, iż ofiara nie była w stanie określić, czy napastnicy działali z pobudek religijnych. - Musimy być ostrożni i nie wyciągać zbyt pochopnych wniosków - podkreślił burmistrz Reims Arnaud Robinet. W geście protestu w parku Reims odbyła się demonstracja, której uczestnicy ubrani byli w kostiumy kąpielowe.
Autor: mn\mtom / Źródło: The Independent
Źródło zdjęcia głównego: archiwum