Dwaj nastolatkowie z południowej Kalifornii zostali zatrzymani, gdy na jaw wyszło, że planują zakup broni i masakrę w swoim liceum. O zatrzymaniu poinformowała miejscowa policja. Nieletni mieli zamiar zabić troje pracowników szkoły i "tak wielu, jak się da" uczniów.
- Młodzi mężczyźni broni jeszcze nie posiadali, ale próbowali uzyskać do niej dostęp. Byli pod ciągłą obserwacją, od kiedy szkoła poinformowała nas o ich zamiarach w ubiegły czwartek - powiedział sierżant Brian Solinsky z miejscowej policji.
Modelowe, podejrzane zachowanie
- To modelowy przykład rozpoznania przez pracowników szkoły podejrzanego zachowania - orzekł w poniedziałkowym oświadczeniu. - Ta informacja pomogła nam zapobiec straszliwej tragedii.
Funkcjonariusze policji dotarli do dowodów świadczących o tym, że nastolatkowie szukali informacji o karabinach maszynowych, bombach i materiałach wybuchowych. Sierżant nie przybliżył dokładnie planów dwóch potencjalnych sprawców. Przyznał jedynie, że były "bardzo szczegółowe".
Ostatni rok nauki w liceum
Nastolatkowie mieli właśnie rozpocząć swój ostatni rok nauki w liceum w Południowej Pasadenie na północny wschód od centrum Los Angeles. Pierwsze zajęcia mają się odbyć w czwartek.
- Boję się. Świadomość, że za kilka dni muszę pójść do szkoły, sprawia, że jestem zestresowana - mówi jedna z uczennic. - Nie spodziewałam się tego. Wszyscy jesteśmy w szoku. Spanikowani - dodaje druga. Inny z uczniów opisuje kolegę planującego masakrę, jako osobę o "niskiej samoocenie".
Stanami Zjednoczonymi wstrząsnęła w ostatnich latach seria ataków przeprowadzonych w szkołach przez uzbrojonych uczniów. Na nowo rozbudziło to debatę wśród Amerykanów o prawie dostępu do broni.
Autor: jl/kka/kwoj / Źródło: PAP, Reuters TV