W Nowej Zelandii odbyły się w niedzielę pierwsze zaślubiny osób tej samej płci. Tym samym kraj ten stał się pierwszym w rejonie Azji i Pacyfiku i 14. na świecie, w którym takie związki stały się legalne.
Jedną z pierwszych par, które zawarły związek małżeński, były panie Tash Vitali i Melissa Ray, które wygrały zwrot wszelkich kosztów uroczystości w konkursie zorganizowanym przez jedną stację radiową. W poniedziałek na ślubnym kobiercu ma stanąć 31 kolejnych homoseksualnych par.
Świat "śmiertelnie" niebezpieczny dla gejów
- Świat jest wciąż niebezpiecznym, nawet śmiertelnie niebezpiecznym, miejscem dla gejów, ludzi biseksualnych i transseksualnych - powiedział udzielający im ślubu wielebny Matt Tittle. - Dziękujemy Bogu, że nie jest to już prawdą w Nowej Zelandii - dodał. Zawieranie związków przez osoby tej samej płci stało się legalne po tym jak nowozelandzki parlament uchwalił w kwietniu br., mimo sprzeciwów ze strony ugrupowań chrześcijańskich, odpowiednią poprawkę do ustawy o małżeństwach z 1955 r.
Jedno z tych ugrupowań "Family First" opublikowało oświadczenie, w którym stwierdziło, że zmiana ustawy o małżeństwach była "aroganckim aktem kulturowego wandalizmu" i nie ma poparcia społecznego.
Australijczycy zazdroszczą Nowej Zelandii
Według organizacji Australian Marriage Equality Group, ponad 1000 homoseksualnych par z Australii zamierza udać się do Nowej Zelandii aby zawrzeć małżeństwo, mimo, że związek ten nie będzie uznany za prawnie wiążący w ich kraju.
Autor: rf//gak / Źródło: PAP