Samolot z 215 pasażerami na pokładzie lądował awaryjnie w amerykańskim Kansas City po tym jak ogłoszono na jego pokładzie alarm bombowy. Zamieszanie wywołała zwykła mała przenośna pamięć USB, do której nikt nie chciał się przyznać.
Do awaryjnego lądowania doszło w niedzielę po południu czasu lokalnego w Kansas City w Missouri. Samolot linii American Airlines odprowadzono w odległą część lotniska i ewakuowano z jego pokładu 215 pasażerów oraz dziewięciu członków załogi. Maszyna została przeszukana przez policyjnych saperów, którzy stwierdzili, że alarm był fałszywy. Nikomu nic się nie stało. Jak powiedział rzecznik linii American Airlines, alarm wywołało znalezienie w jednej z toalet przyklejonej taśmą do ściany przenośnej pamięci USB. Wyglądało to na tyle podejrzanie, że wywołało zaniepokojenie, iż może być to bomba. W przeszłości terroryści próbowali przeprowadzać zamachy przy pomocy puszek z napojami czy bomb ukrytych w bieliźnie lub podeszwie buta. Wszelkie podejrzane przedmioty, nawet małe, wywołują więc zaniepokojenie.
Autor: mk/jk / Źródło: kshb.com
Źródło zdjęcia głównego: wikipedia (GNU) | Jurema Oliveira