Do 23 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych sobotnich eksplozji metanu w dwóch kopalniach węgla w pobliżu miasta Kweta na zachodzie Pakistanu - poinformowały w niedzielę pakistańskie władze.
Wcześniejszy bilans mówił o 16 zabitych w jednej kopalni położonej ok. 60 km od Kwety.
W sobotę doszło jednak do eksplozji w drugiej kopalni, gdzie zginęło siedem osób, a dwie zostały ranne.
Wybuch metanu
Według władz w kopalniach doszło do wybuchu metanu.
- Dach zapadł się w następstwie eksplozji wywołanej nagromadzeniem metanu, zabijając kilkunastu górników i raniąc dziewięciu innych, dwóch z nich poważnie - powiedział Jawaid Shahwani, najwyższy urzędnik państwowy w Kweta, komentując tragiczne zdarzenie w pierwszej kopalni. Jak poinformował, w momencie wybuchu znajdowało się w niej 25 pracowników. Wszyscy ranni górnicy zostali uratowani i zabrani do szpitala - wynika z wypowiedzi Shahwaniego.
W niedzielę inspektor kopalni Iftikhar Ahmed poinformował, że akcje ratunkowe w obu obiektach zostały zakończone. Dodał, że eksplozje nie były powiązane.
Wypadki w kopalniach
Agencja Reutera zauważa, że w kopalniach w prowincji Beludżystan, której stolicą jest Kweta, często dochodzi do wypadków, głównie z powodu nieprzestrzegania zasad bezpieczeństwa.
Kopalnie są w większości własnością państwowej spółki Pakistan Mineral Development Corporation, która wiele z nich dzierżawi prywatnym wykonawcom - zauważa Reuters
Pakistan ma ogromne rezerwy węgla, szacowane na ponad 184 miliardy ton. Wytwarza 4 miliony ton węgla rocznie, z których większość jest zużywana przez piece do wypalania cegły - dodaje agencja.
Autor: ps, momo/tr / Źródło: PAP, Reuters, Pakistan Today, The News International