Z ekstremalnie trudnym przypadkiem musieli się zmierzyć lekarze z Kolumbii, bo na stół operacyjny trafił człowiek z granatem wbitym w twarzoczaszkę. Ze względów bezpieczeństwa operacja została przeprowadzona na parkingu, bo granat w każdej chwili mógł wybuchnąć.
Kolumbijscy lekarze pokazali zdjęcia rentgenowskie twarzoczaszki mężczyzny, którego operowali w niedzielę. Widać na nich czaszkę żołnierza, w której utkwił granat. Kolumbijski wojskowy miał wcześniej wypadek na poligonie w prowincji Arauca. Do szpitala był przewożony karetką przez 8 godzin. Dlaczego nie drogą powietrzną? Były zbyt duże obawy o ewentualny wybuch.
Żołnierz miał uczestniczyć w patrolu w bezpośredniej bliskości rzeki Tame w prowincji Arauca, gdzie został przypadkowo postrzelony przez jednego ze swoich kolegów granatem wystrzelonym z granatnika rewolwerowego Milkor MGL.
Chirurgom ze szpitala Hospital Militar Central (centralny szpital wojskowy) w Bogocie udało się usunąć pocisk z twarzy Luisa Eduarda Arangi. Operację przeprowadzono na parkingu przed szpitalem. Lekarze obawiali się, że granat w każdej chwili może wybuchnąć i zranić innych pacjentów.
"Lekarze modlili się i prosili Boga"
- To był decydujący moment, pełen stresu i niepewności, ale nie było innej opcji, niż ocalenie życia pacjenta - powiedział William Sanchez, szef chirurgii. Dodał, że lekarze modlili się i prosili Boga, by nie doszło do większej tragedii.
- Mamy ustalony protokół. To logiczne, że zrobiliśmy to na zewnątrz szpitala, ponieważ jeśli [granat - red.] by wybuchł, to musiało to nastąpić gdzieś, gdzie miałoby to najmniejszy wpływ - powiedział Sanchez.
Życie żołnierza nie jest już zagrożone. Mężczyzna przebywa cały czas w szpitalu.
Lekarze poinformowali ze pacjent nie wymaga już hospitalizacji na oddziale intensywnej terapii i jest w dobrej formie. Będzie musiał przejść jeszcze 3-4 zabiegi chirurgiczne, ale lekarze są zdania, że "rekonstrukcja twarzy będzie możliwa".
Według ordynatora chirurgii Williama Sancheza, w tym szpitalu zrealizowano już cztery podobne zabiegi, ale po raz pierwszy w operacji musieli uczestniczyć saperzy.
Autor: pk,mart/kk / Źródło: Telegraph, elpopular.pe, elpais.com