"Odczuwamy bezpośrednio na sobie brutalność, cynizm i podstępność rosyjskich żołnierzy"


Głównym zagrożeniem dla Polski i Ukrainy jest agresywna polityka Rosji i destabilizacja, którą ona prowokuje - oświadczyli w czwartek w Kijowie szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch i sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksandr Turczynow.

- Oba nasze narody są skierowane ku przyszłości. Oczywiście, warunkiem jest wyjaśnienie sobie pewnych kwestii spornych, nie może to przesłaniać jednak zasadniczej sprawy: jesteśmy skazani na siebie, a nasze bezpieczeństwo zależy od bezpieczeństwa każdego z nas - powiedział Soloch na wspólnej konferencji prasowej.

Wspólne projekty

Turczynow oświadczył, że jego kraj uważa Polskę za strategicznego partnera w Europie. - Nasi partnerzy systematycznie i konsekwentnie pomagają Ukrainie w reformach i integracji europejskiej oraz euroatlantyckiej - mówił.

Jak podkreślił, Polska jest jednym z niewielu krajów, z którym Ukraina prowadzi tak szeroką współpracę wojskowo-techniczną. - Jest to realizacja wspólnych projektów wojskowych, opracowania naukowe, a także wspólne prace nad nowymi technologiami wojskowymi, które zwiększą możliwości obronne obu krajów - zaznaczył.

Soloch zapewnił, że suwerenność i integralność terytorialna Ukrainy jest kluczowa dla bezpieczeństwa Polski, naszego regionu oraz w wymiarze globalnym. - Takie stanowisko reprezentuje Polska, prezydent Andrzej Duda i takie stanowisko reprezentujemy w NATO, UE, ONZ i OBWE - oświadczył.

- W tej perspektywie relacje polsko-ukraińskie należy ocenić jako dobre. Nie mówię, że bardzo dobre, ponieważ w wymiarze medialnym i emocjonalnym przewijają się kwestie polityki historycznej, które wymagają rozwiązania - powiedział Soloch.

Przypomniał jednocześnie podsumowanie spotkania prezydentów Polski i Ukrainy w grudniu ubiegłego roku w Charkowie oraz podczas ostatniego szczytu NATO. - Kwestie te powinny być rozwiązywane w duchu prawdy i na pewno nie powinny przysłaniać strategicznego znaczenia relacji polsko-ukraińskich - podkreślił.

"Na pierwszej linii agresji Rosji"

Zdaniem sekretarza ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony, w obliczu zagrożenia ze strony Rosji, dyskusje o problemach w relacjach dwustronnych schodzą na dalszy plan. - Ukraina znajduje się na pierwszej linii agresji Rosji. Odczuwamy bezpośrednio na sobie brutalność, cynizm i podstępność rosyjskich żołnierzy i polityków. Wojna jednak ciągnie się już piąty rok i od pięciu lat Rosja nie była w stanie przesunąć się ani na krok w kierunku zachodu - oświadczył Turczynow.

Przed rozmowami z Turczynowem Paweł Soloch spotkał się w Kijowie z ministrem spraw zagranicznych Ukrainy Pawłem Klimkinem. W piątek, drugiego i ostatniego dnia wizyty na Ukrainie, szef BBN przeprowadzi m.in. rozmowy z ministrem obrony Stepanem Połtorakiem.

Autor: kz/adso / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: