Biżuteria warta ponad 80 tys. euro i włoski paszport gwiazdy światowego formatu Moniki Bellucci padł łupem złodziei. Rabusie wykorzystali nieobecność znanej aktorki i włamali się, kiedy ta była na festiwalu w Cannes.
Jak donosi agencja AFP złodzieje okradli paryski apartament, który należy do Moniki Bellucci i reżysera Vincenta Cassela. Do incydentu doszło w niedzielę wieczorem.
Brak paszportu pokrzyżuje plany?
Jedno ze źródeł, na które powołuje się agencja, podało, że włamywacze zabrali m.in. biżuterię wartą 80 tys. euro oraz włoski paszport aktorki. To może poważnie utrudnić plany aktorki, która w najbliższych dniach miała się udać do Stanów Zjednoczonych.
Według drugiego źródła, sprawca lub sprawcy włamania dostali się przez taras do czteropiętrowego mieszkania przy bulwarze Menilmontant we wschodnim Paryżu.
AFP zauważa, że rabunku dokonano w czasie, gdy trwała ceremonia wręczenia nagród na 62. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Cannes.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: materiały dystrybutora