- Chłopak Amandy Knox, Raffaele Sollecito nie był jej "szczeniakiem", który zabiłby z miłości do niej - powiedziała obrończyni chłopaka w czwartek przed włoskim sądem. We Włoszech trwa ponowny proces Knox i Sollecito oskarżonych o zabójstwo Meredirh Kercher w 2007 roku.
29-letni Sollecito i 26-letnia Knox w 2009 roku zostali skazani za zabójstwo Brytyjki Kercher, której nagie ciało znaleziono w mieszkaniu, które dzieliła z Knox w Perugii. Kercher miała na ciele ponad 40 ran po ciosach nożem. Wyroki skazujące zostały uchylone przez sąd apelacyjny, ale Sąd Najwyższy Włoch uchylił z kolei tę decyzję i nakazał powtórzenie procesu. Adwokat Sollecito odrzuciła w czwartek oskarżenia o to, że to jej klient dokonał zabójstwa, podżegany przez Knox i zafascynowany swoją nową dziewczyną. - Nie zabiłby z miłości do Amandy - przekonywała.
Wyrok 30 stycznia
Prokuratorzy w sprawie przyjęli wersję, że Kercher została zamordowana w wyniku gry seksualnej. Według obrony, taka wersja jest niedorzeczna. Wyrok ma zapaść 30 stycznia. Sama Knox, która przebywa w USA, nie zamierza stawić się na żadnej z rozpraw. W ubiegłym miesiącu wysłała do sądu e-mail, w którym zapewniła, że jest niewinna. Nawet jeśli zostanie ponownie skazana, mało prawdopodobne jest, by Stany Zjednoczone zgodziły się na jej ekstradycję.
Autor: /jk / Źródło: Reuters