Osiem Boeingów 757 linii American Airlines zostało gruntownie przebadanych, bowiem niespodziewanie w dwóch z nich podczas lotu obluzowały się siedzenia pasażerów. Nikomu nic się nie stało, ale wszczęto dochodzenie.
Rzeczniczka AA potwierdziła, że do dwóch niepokojących incydentów doszło kolejno w sobotę i poniedziałek.
Loty z luzem
Najpierw problemy miał B757 lecący z Bostonu do Miami z 175 pasażerami na pokładzie. Chwilę po starcie trzy siedzenia pasażerów klasy ekonomicznej "obluzowały się". Przestraszeni ludzie zaalarmowali załogę, która zdecydowała awaryjnie powrócić na lotnisko JFK w Nowym Jorku. Do identycznego incydentu doszło dwa dni później, w poniedziałek, na pokładzie B757 lecącego z Nowego Jorku do Miami. Chwilę po starcie siedzenia kilku pasażerów spośród 154 też się "obluzowały". Maszyna zawróciła i wylądowała na lotnisku JFK. Nie poinformowano, dlaczego siedzenia nie były odpowiednio przykręcone do podłogi. Wewnętrzne dochodzenie wykazało, że problem prawdopodobnie leży w niezgodności konkretnego typu siedzeń i specjalnych szyn do których są montowane. Linia zapewnia, że źródłem problemu nie jest błąd obsługi technicznej. Media stawiały pytanie, czy to nie mały "sabotaż". American Airlines zmagają się bowiem obecnie z własnymi pracownikami, którzy opierają się redukcjom, wymuszonym przez to, że firma znajduje się w stanie upadłości (w amerykańskim prawie nie oznacza to likwidacji, ale restrukturyzację, ochronę przed wierzycielami i w końcu - dalszą działalność).
Autor: mk//kdj/k / Źródło: CNN
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY SA)