Obama, Cameron i mała biała piłka


Relacje między USA a Wielką Brytanią są przez polityków określane jako "specjalne". Barack Obama i David Cameron dali temu wyraz na polu sportowym. Rozegrali w deblu partię ping-ponga przeciw uczniom jednej z londyńskich szkół. Wynik partii nie jest znany. Dziennikarzy wyproszono z sali zanim politycy skończyli grać.

Przebywający z państwową wizytą w Wielkiej Brytanii prezydent USA oraz brytyjski premier zmienili we wtorek oficjalny program. Obama i Cameron limuzyną prezydenta USA udali się do Globe Academy w londyńskiej dzielnicy Southwark, gdzie uczy się ponad 900 uczniów, w wieku do 16 lat.

Podczas zwiedzania szkoły politycy znaleźli się w pobliżu sali gimnastycznej, na której uczniowie grali w ping-ponga. - Kto się ze mną zmierzy? - miał zapytać amerykański prezydent. Następnie Obama i Cameron zakasali rękawy i zagrali w deblu przeciwko dwóm lekko zdezorientowanym nastolatkom.

Leworęczny debel

Politycy, obaj leworęczni, mieli przez pewien czas problem z koordynacją. Cameron sprawiał wrażenie bardziej zorientowanego w tenisie stołowym. Podkręcał piłki i ścinał. Na dostępnych nagraniach to jednak on częściej tracił punkty przez swoje błędy. - Tenis to sport - miał pocieszać Obama Camerona. Po zdobyciu punktów politycy kilka razy teatralnie przybili sobie "piątki".

Reporterów wyproszono z sali zanim skończył się pojedynek. Wynik gry pozostaje nieznany.

Źródło: PAP, TVN24