Podczas środowej debaty Mitt Romney pokazał się z jak najlepszej strony i choć nie znokautował Baracka Obamy, to skutecznie go punktował - oceniają największe stacje telewizyjne i agencje prasowe. Podobne wrażenie mają zwykli Amerykanie - co widać po pierwszych telefonicznych sondażach.
W pierwszych komentarzach podkreśla się, że kandydat Partii Republikańskiej wypadł znacznie lepiej niż oczekiwano, wykazał gruntowną znajomość problemów i był doskonale przygotowany do debaty.
Chwalą Romneya między innymi Reuters i CNN - tradycyjnie przychylna demokratom. Aż 67 proc. telewidzów biorących udział w sondażu tej stacji uznało, że debatę wygrał republikanin.
- Miał dobry wieczór. Obama wyglądał jak ktoś, kto nie chciał w tej debacie uczestniczyć - rozpływał się nad formą Romneya były doradca prezydenta Billa Clintona, James Carville. Romney nie troszczy się o wyborców? Drastyczna zmiana po debacie Z kolei telewizja CBS News zrobiła już sondę, w której zapytała niezdecydowanych wyborców, który z kandydatów troszczy się o potrzeby i problemy wyborców.
I tak przed debatą jedynie 30 proc. wyborców odpowiedziało, że takim politykiem jest Romney; po debacie - aż 63 proc. Dla porównania, dla Obamy liczby te wynosiły odpowiednio 53 i 69 proc. Kontrolował przepływ informacji Z kolei BBC pisze, że to Romney kontrolował przepływ informacji podczas debaty. Zaś Obama - zdaniem korespondenta brytyjskiej stacji w USA Marka Mandella - wyglądał na zdenerwowanego i raczej dawał "mini-wykłady" niż wdawał się w polemikę. Wydawał się wręcz "niechętny do prawdziwej dyskusji z przeciwnikiem".
- Mitt Romney ciężko trenował [do tego pojedynku - red.]. I to się opłaciło - napisał Mandell i doda. Zaznaczył jednak, że Romney, który "wyraźnie wygrał tę debatę, przynajmniej pod względem stylu, nie może jeszcze świętować. Jeśli sondaże nie zmienią się po tym zwycięstwie, wtedy naprawdę będzie w opałach". Romney: Przystępna alternatywa Przed przekreślaniem szans Obamy przestrzegała też amerykańska telewizja NBC News. Oceniła jednak, że kandydatowi republikanów udało pokazać się, iż jest przystępną alternatywą dla urzędującego prezydenta.
Jednak żaden z polityków nie dokonał przełomu, a dwie pozostałe debaty mogą okazać się bardziej znaczące dla wyniku zaplanowanych na początek listopada wyborów - oceniła NBC News.
Bardziej agresywny, ale bez nokautu
Zaś stacja ABC uznała, że choć ani prezydent USA ani kandydat republikanów nie zadali nokautujących ciosów, to Romney wydawał się silniejszy podczas debaty.
- Mitt Romney był dziś trochę bardziej agresywny niż prezydent - oceniła dla ABC Donna Brazile, strateg demokratów.
"Obama był bezradny bez telepromptera"
Jak zwrócił uwagę komentator popierającej demokratów telewizji MSNBC Howard Fineman, prezydent "nie wykorzystał wielu okazji do skorygowania wątpliwych twierdzeń Romneya". - Ta debata to dzwonek alarmowy dla kampanii Obamy - dodał. Prawicowi komentatorzy nie ukrywali radości po debacie w Denver. Konserwatywny portal Drudgereport.com zauważył złośliwie: "Obama był bezradny bez telepromptera".
Autor: jak//gak/k / Źródło: CNN, NBC, CBS, ABC, Reuters, PAP