Szwedzkie serwery portalu Wikileaks padły ofiarą kolejnego ataku. Poinformowała o tym firma PRQ, która obsługuje serwery witryny.
W rozmowie z agencją Associated Press przedstawiciel PRQ Mikael Viborg oświadczył, że najprawdopodobniej przeprowadzono atak typu DDOS, polegający na zasypaniu fałszywymi próbami skorzystania z oferowanych usług, co powoduje przeciążenie systemu.
Przedstawiciele Wikileaks potwierdzili w serwisie Twitter, że mają problemy z serwerami należącymi do PRQ. Nie podali jednak żadnych szczegółów.
Strona wikileaks.ch działa natomiast bez problemów.
O podobnym ataku portal informował bezpośrednio przed opublikowaniem w ubiegłą niedzielę depesz dyplomatycznych. 28 listopada Wikileaks rozpoczął publikację 250 tys. poufnych depesz dyplomacji amerykańskiej, wywołując burzę na arenie międzynarodowej.
Źródło: PAP