W USA trwają obchody jednego z najbardziej amerykańskich świąt - Dnia Niepodległości. Co ciekawe, niepodległość Stanów Zjednoczonych nie została wcale ogłoszona 4 lipca 1776 r., ale dwa dni wcześniej. Skąd więc wzięła się ta data?
Z okazji Dnia Niepodległości stacja Fox News postanowiła douczyć nie zawsze świadomych własnej historii Amerykanów (i nie tylko Amerykanów). Wśród nieznanych powszechnie faktów telewizja przypomina m.in. ten dotyczący daty 4 lipca.
Fox przypomina, że niepodległości od Wielkiej Brytanii nie przegłosowano wcale tego dnia, ale dwa dni wcześniej na II Kongresie Kontynentalnym. Pisał o tym jeden z Ojców-Założycieli USA John Adams w liście do swojej żony Abigail: "Drugi dzień lipca 1776 r. będzie świętowany przez przyszłe pokolenia jako wielka rocznica".
4 lipca Kongres przyjął "jedynie" treść Deklaracji Niepodległości, czyli de facto wyjaśnienie decyzji z 2 lipca. Wbrew powszechnemu mniemaniu w tym dniu nawet nie podpisano Deklaracji. Zrobiono to dopiero 2 sierpnia, gdy większość sygnatariuszy złożyło swoje podpisy pod dokumentem.
Nowy Jork grał na czas
Za niepodległością głosowaną 2 lipca nie opowiedziały się też wszystkie ówczesne brytyjskie kolonie, ale 12 z 13. Stało się tak z powodu Nowego Jorku, który wstrzymał się od głosu i podzielił zdanie innych stanów dopiero 19 lipca.
Dlatego też w oryginalnym głosowaniu był wynik 12 "za" niepodległością i 0 "przeciw" (a nie 13-0).
90 Deklaracji Niepodległości
Jeszcze jedną ciekawostką, na którą warto zwrócić uwagę, jest fakt, że proces emancypacji USA odbywał się najpierw na poziomie lokalnym, stanowym, a nie kontynentalnym. I tak pierwszą Deklarację Niepodległości przyjęto 4 października 1774 r. w Worcester w stanie Massachusetts.
W ciągu następnych 21 miesięcy podobne decyzje przyjęto w ponad 90 miejscach na terenie obecnych Stanów Zjednoczonych.
Źródło: FOX News
Źródło zdjęcia głównego: wikipedia.org/sxc.hu