Ministerstwo obrony Niemiec podkreśliło w poniedziałek - w reakcji na polską krytykę wypowiedzi szefowej resortu Ursuli von der Leyen - "wyjątkowe znaczenie" partnerstwa z Polską. Rzecznik resortu Jens Flosdorff oświadczył, że Berlin jest zdziwiony reakcją Warszawy.
- Polska jest dla Niemiec partnerem o wyjątkowym znaczeniu. Istniejąca od wielu lat intensywna współpraca z Polską w dziedzinie polityki obronnej nacechowana jest zaufaniem, nie tylko w NATO, lecz także w Unii Europejskiej. Nasze kraje realizują wiele interesujących projektów kooperacyjnych - powiedział Flosdorff na cotygodniowej konferencji prasowej rzecznika rządu i rzeczników ministerstw w Berlinie.
- Mam wrażenie, że wypowiedzi, które wywołały w czasie weekendu w Polsce konsternację, zostały wyrwane z kontekstu i częściowo zmienione w mediach społecznościowych - tłumaczył rzecznik resortu obrony.
- Radzę każdemu dziennikarzowi, który zajmuje się tym tematem, by przyjrzał się cytatom w oryginale, dostępnym w archiwum [telewizji publicznej ZDF - red.] - dodał.
Rzecznik podkreślił, że w krytykowanym przez Polskę programie telewizyjnym von der Leyen chwaliła polityczne i gospodarcze osiągnięcia unijnych krajów Europy Środkowo-Wschodniej, a szczególnie wkład Polski i Solidarności w proces demokratyzacji tej części kontynentu. - W tym sensie minister wyraziła się z uznaniem o żywym polskim społeczeństwie obywatelskim - wyjaśnił Flosdorff.
Strona niemiecka "bardzo zdziwiona"
Rzecznik zaznaczył, że strona niemiecka była "bardzo zdziwiona" reakcją w Polsce na słowa von der Leyen.
Podczas dyskusji w telewizji publicznej ZDF w czwartek wieczorem von der Leyen, reagując na krytyczną ocenę sytuacji w Polsce i na Węgrzech ze strony innych uczestników, powiedziała, że chciałaby "wziąć w obronę kraje wschodnioeuropejskie".
- Trzeba być świadomym tego, jaki wysiłek musieli podjąć Bałtowie, aby żyć w wolności, by stać się członkiem Unii Europejskiej, by spełnić kryteria strefy euro, jak dużo osiągnęła Polska, która z Solidarnością odgrywała rolę prekursora. Chcę kruszyć kopię o to, byśmy zbyt szybko nie rezygnowali [z krajów w Europie Środkowo-Wschodniej - red.] - mówiła minister.
Oburzenie w Polsce wywołało zdanie: - Musimy wspierać ten zdrowy demokratyczny opór młodego pokolenia w Polsce.
Von der Leyen mówiła też, że należy dyskutować z Polską i z Węgrami. Opowiedziała się przeciwko tworzeniu małych grup w Unii Europejskiej.
"Cytat zmieniony, wyrwany z kontekstu"
Niemieckie ministerstwo obrony oświadczyło w sobotę, że krytykowany przez przedstawicieli polskiego rządu cytat z wypowiedzi szefowej resortu został w mediach społecznościowych zmieniony i wyrwany z kontekstu.
Słowa niemieckiej minister skrytykowali szef MSZ Witold Waszczykowski oraz minister obrony narodowej Antoni Macierewicz.
Spotkanie z attaché obrony Niemiec
W poniedziałek przed południem odbyło się spotkanie przedstawicieli MON z attaché obrony Niemiec. Spotkanie dotyczyło wypowiedzi minister obrony Niemiec Ursuli von der Leyen.
Rzeczniczka ambasady Niemiec w Warszawie Christina Wegelein powiedziała w poniedziałek, że wypowiedź minister obrony miała w większości pozytywny wydźwięk, a kontrowersje wzbudziło jedno zdanie wyrwane z kontekstu.
Rzecznik MON ppłk Anna Pęzioł-Wójtowicz po spotkaniu przedstawicieli resortu z attache obrony Niemiec powiedziała, iż Ministerstwo Obrony Narodowej uważa, że jest niedopuszczalnym, iż minister państwa członka NATO wzywa obywateli drugiego państwa do działań antyrządowych.
Autor: kb//adso / Źródło: PAP