Tworzące nowy rząd ugrupowania SPD, Zieloni i FDP podpisały umowę koalicyjną wynegocjowaną pod koniec listopada. W środę Olaf Scholz zostanie wybrany na kanclerza, a jego gabinet rozpocznie pracę. - Teraz zaczyna się czas działania - stwierdził po podpisaniu umowy lider FDP Christian Lindner.
W ostatnich dniach wszystkie partie pojedynczo zatwierdziły 177-stronicową umowę zatytułowaną "Odważyć się na więcej postępu". Po SPD i FDP w poniedziałek zrobili to Zieloni. Mianowano już również wszystkich ministrów. W środę Scholz ma zostać wybrany w Bundestagu na kanclerza, a jego gabinet ma zostać zaprzysiężony. Tym samym skończy się 16-letnia kadencja Angeli Merkel, która nie wystartowała ponownie w wyborach do Bundestagu 26 września.
W podpisanej we wtorek umowie koalicyjnej, która była negocjowana przez wiele tygodni po wrześniowych wyborach do Bundestagu, partie SPD, Zieloni i FDP obiecują między innymi większe działania w zakresie ochrony klimatu i restrukturyzację przemysłu. Do 2030 roku Niemcy mają uzyskiwać 80 procent energii elektrycznej z odnawialnych źródeł energii.
W polityce zagranicznej uwagę komentatorów zwraca punkt dotyczący tego, że partnerzy koalicyjni chcą rozwinąć UE w "federalne państwo europejskie". W umowie podkreślono też, że Niemcy i Polskę łączy "głęboka przyjaźń".
Płaca minimalna ma szybko wzrosnąć z obecnych 9,60 euro do 12 euro (za godzinę). Osoby długotrwale bezrobotne mają otrzymywać zamiast zasiłku Hartz IV tak zwany dochód obywatelski.
Rocznie ma powstawać 400 tysięcy nowych mieszkań. Ponadto na obszarach o trudnym rynku mieszkaniowym czynsze w istniejących umowach najmu mogą wzrosnąć w ciągu trzech lat tylko o 11 procent, a nie jak dotychczas o 15 procent. Minimalny wiek uprawniający do udziału w wyborach federalnych ma zostać obniżony z 18 do 16 lat.
Zgodnie z umową koalicyjną w przyszłości konopie indyjskie mają być dostępne dla dorosłych do celów konsumpcyjnych w licencjonowanych sklepach.
Kontrowersyjny zakaz reklamowania aborcji (paragraf 219a kodeksu karnego) ma zostać zniesiony. "Lekarze powinni mieć możliwość udzielania publicznych informacji na temat aborcji bez obawy przed oskarżeniem" - głosi umowa.
Skład rządu i wybór kanclerza
Pełny skład rządu podano w poniedziałek, kiedy SPD ogłosiła swoje nominacje na ministrów, FDP i Zieloni podjęli decyzje personalne wcześniej.
SPD odpowiada w nowym rządzie federalnym za zdrowie, a ministrem będzie Karl Lauterbach (ekspert ds. zdrowia w grupie parlamentarnej SPD), sprawy wewnętrzne - Nancy Faeser (przewodnicząca SPD w Hesji), obrona - Christine Lambrecht (poprzednio federalna minister sprawiedliwości), budownictwo - Klara Geywitz (polityk SPD z Poczdamu), współpraca gospodarcza i rozwój - Svenja Schulze (poprzednio federalna minister środowiska), praca i sprawy społeczne - Hubertus Heil (dotychczasowy szef resortu), szef Urzędu Kanclerskiego - Wolfgang Schmidt.
Z ramienia Zielonych ministerstwo spraw zagranicznych obejmie Annalena Baerbock, ministerstwo gospodarki i ochrony klimatu wicekanclerz Robert Habeck, ministerstwo rodziny reprezentować będzie Anne Spiegel, a ministerstwo środowiska Steffi Lemke. Cem Ozdemir zostaje ministrem rolnictwa.
FDP ma Christiana Lindnera jako ministra finansów, Volkera Wissinga jako ministra transportu, Marco Buschmanna jako ministra sprawiedliwości i Bettinę Stark-Watzinger jako minister edukacji.
Bundestag w środę ma wybrać Olafa Scholza na nowego kanclerza Niemiec, tego samego dnia nowy niemiecki rząd przystąpi do pracy.
Źródło: PAP