Kilkanaście obrazów Adolfa Hitlera sprzedano na aukcji w Norymberdze za 391 tys. euro. Wystawa mogła się odbyć w Niemczech, bo tamtejsze prawo zezwala na sprzedawanie tych prac dyktatora III Rzeszy, które nie zawierają symboliki nazistowskiej.
Najwyższą cenę uzyskała akwarela pokazująca bawarski zamek Neuschwanstein należący do XIX-wiecznego króla Bawarii, Ludwika II Wittelsbacha zwanego Ludwikiem Szalonym. Anonimowy kupiec z Chin zapłacił za nią 100 tys. euro.
Inny obraz, martwa natura z bukietem goździków, znalazł kupca za 73 tys. euro. Pozostałe 12 akwareli, m.in. widoki Wiednia, Pragi oraz żeński akt - stworzone między 1904 a 1922 rokiem - sprzedano za łącznie 218 tys. euro.
Przedstawicielka norymberskiego domu aukcyjnego Kathrin Weidler poinformowała, że kupcy byli inwestorami z Chin, Francji, Brazylii, Niemiec i Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Jak stwierdziła, "nie są oni nastawieni na tego konkretnego malarza, lecz ogólnie interesują się sztuką wysokiej wartości".
W świecie sztuki od dekad istnieje jednak zgoda co do tego, że obrazy Hitlera przedstawiają niewielką wartość artystyczną. Agencja dpa zwraca uwagę, że na aukcje często trafiają obrazy Hitlera, bądź przypisywane Hitlerowi, istnieją bowiem "niezliczone falsyfikaty" i niekiedy płótna są mylone.
Autor: adso//rzw / Źródło: Die Welt, Guardian, PAP