Tymczasowo wstrzymujemy zakup kolejnych bojowych wozów piechoty Puma dla Bundeswehry - poinformowała minister obrony Niemiec Christine Lambrecht. Wcześniej informowano o serii usterek tych pojazdów.
- Dopóki pojazd nie okaże się stabilny, nie będzie drugiej partii. Krytyka ze strony parlamentu jest całkowicie uzasadniona - przyznała Lambrecht w poniedziałek w Berlinie.
- Niedawne awarie bojowego wozu piechoty Puma to poważne niepowodzenie - oceniła minister, odnosząc się do informacji o tym, że w trakcie ubiegłotygodniowych manewrów Bundeswehry usterkom uległo aż 18 transporterów Puma.
- Nasi żołnierze powinni mieć do dyspozycji podczas walki solidne i stabilne systemy uzbrojenia. A NATO może nadal polegać na nas w wypełnianiu naszych obowiązków w ramach sił szybkiego reagowania - dodała Lambrecht.
Usterki bwp Puma
Rzecznik ministerstwa obrony wyjaśnił, że w związku z serią awarii Pum jednostki Bundeswehry uczestniczące w sojuszniczych siłach szybkiego reagowania, tak zwanej szpicy NATO będą korzystały z wozów starszego typu - bojowych wozów piechoty Marder.
Według informacji dpa w uszkodzonych transporterach Puma stwierdzono różnorodne usterki, począwszy od zużytych zębatek po problemy z elektroniką.
Niemieckie ministerstwo obrony poinformowało również, że w ramach wymiany pierścieniowej (operacji przekazywania uzbrojenia Ukrainie za pośrednictwem innych państw) nie doszło do dostaw Marderów, pochodzących z zasobów Bundeswehry na Ukrainę lub do innych krajów.
"W ramach wymiany uzbrojenia na rzecz Ukrainy Grecja otrzymała już kilka z łącznie 40 Marderów, ale pochodziły one z zapasów przemysłu zbrojeniowego. W zamian Ateny dostarczyły do Kijowa 40 bojowych wozów piechoty BWP-1 konstrukcji sowieckiej, które pochodziły z zasobów NRD" - przypomina portal dziennika "Welt".
Źródło: PAP