Senat Włoch przyjął tzw. pakiet bezpieczeństwa, który wprowadza surowe metody walki z nielegalną imigracją. Po raz pierwszy została ona uznana za przestępstwo.
Zgodnie z nowymi przepisami, osoby, które we Włoszech przebywają nielegalnie lub próbujące w ten sposób przedostać przez granicę, będą aresztowane oraz karane grzywną w wysokości od 5 do 10 tysięcy euro. Grozi im także natychmiast wydalenie.
Przepisy mówią również, że obywatele Włoch mają zawiadamiać władze o przypadkach nielegalnych imigrantów. Wyjątek stanowią lekarze oraz dyrektorzy szkół, którzy zwolnieni zostali z obowiązku donoszenia.
Dzieci bez praw
Dzieci nielegalnych imigrantów zostały pozbawione prawa do większości publicznych świadczeń. Nie będą mogły zostać zarejestrowane w urzędach stanu cywilnego.
W poważnych tarapatach mogą znaleźć się osoby, które pokuszą się o wynajęcie mieszkania nielegalnym imigrantom. Grozi im do trzech lat więzienia i wysokie grzywny.
Pomysłodawcą ustawy była prawicowa koalicyjna Liga Północna.
Nowe prawo ma oczywiście wielu przeciwników - protestują centrolewica, ale także włoski Kościół, Watykan oraz obrońcy praw człowieka.
Postfaszystowski porządek
W pakiecie bezpieczeństwa zawarta została też inna kontrowersyjna ustawa o legalizacji patroli obywatelskich czuwających nad bezpieczeństwem.
We Włoszech wybuchła potężna afera, kiedy okazało się, że patrole na północy kraju wyprowadzi skrajna postfaszystowska prawica. Na mundurach stróżów porządku znajdowały się nazistowskie symbole.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Archiwum TVN24