Nie chcieli jej zatrudnić, bo nosi chustę


Sąd Najwyższy USA orzekł na rzecz muzułmanki, która pozwała firmę odzieżową Abercrombie & Fitch. Popularna odzieżówka odmówiła jej zatrudnienia, bo kobieta na rozmowie kwalifikacyjnej pokazała się w chuście na głowie.

Samantha Elauf w 2008 roku chciała pracować w sklepie Abercrombie & Fitch w mieście Tulsa w stanie Oklahoma. Miała 17 lat. Była praktykującą muzułmanką, więc na rozmowie kwalifikacyjnej pojawiła się, mając na głowie chustę. Nie poinformowała jednak potencjalnego pracodawcy o tym, że jest osobą wierzącą. Elauf odmówiono zatrudnienia, ponieważ uznano, że prawdopodobnie jest muzułmanką i będzie chciała nosić nakrycie głowy w godzinach pracy.

Kobieta zgłosiła się do rządowej komisji zajmującej się równością szans zatrudnienia (EEOC, U.S. Equal Employment Opportunity Commission), która w jej imieniu pozwała firmę. Sprawa trafiła do Sądu Najwyższego, który zdecydował w poniedziałek stosunkiem głosów 8-1 na korzyść Elauf.

Kontrowersyjna firma

Abercrombie & Fitch specjalizuje się w produkcji ubrań typu "casual luxury" dla osób w wieku 18-22 lata. Popularna odzieżówka ma ponad tysiąc sklepów w USA i obecna jest w większości krajów w Europie. Zatrudnia ok. 95 tys. osób.

To nie pierwsze kontrowersje wokół Abercrombie & Fitch. W 2004 roku firma przegrała pozew o dyskryminację pracowników - oskarżono ją o zatrudnianie niemal wyłącznie białych Amerykanów. A&F musiała zapłacić 40 mln dolarów kary.

Pięć lat później, brytyjska studentka Riam Dean, która urodziła się bez lewego przedramienia, wygrała w sądzie 12 tys. dolarów po tym, jak została zmuszona do pracy w pokoju, gdzie nie byłaby widziana przez klientów słynnej odzieżówki. W ubiegłym roku wyciekły zaś maile firmy, z których wynikało, że w sklepie w Mediolanie sprzedawcy musieli codziennie wykonywać pompki i przysiady, by utrzymać odpowiednią figurę.

Autor: kło\mtom / Źródło: Reuters, Washington Post, ABC News