NATO przechwyciło u libijskich wybrzeży tankowiec Jupiter. Sojusz podejrzewał, że statek będzie wykorzystany do celów wojskowych przez reżim Muammara Kaddafiego.
Tankowiec płynął z włoskiej Sardynii z ładunkiem paliwa do portu w Malcie, skąd z kolei skierowano go do Libii. Nie wiadomo, kto był kupcem paliwa.
- NATO może odmówić dostępu jednostkom wpływającym do lub wypływającym z libijskich portów, jeśli istnieje wiarygodna informacja, że jednostka lub jej ładunek może być użyta do wspierania ataków na cywilów bądź zagraża im, pośrednio lub bezpośrednio - powiedziała rzeczniczka NATO Carmen Romero.
Wcześniej, w nocy z czwartku na piątek samoloty NATO zatopiły osiem okrętów wojennych Kaddafiego podczas skoordynowanych ataków na porty w Trypolisie, Al Kum i Syrcie.
- Wobec coraz większego stosowania [przez Muammara Kadafiego - red.] sił morskich, NATO nie miało innego wyjścia poza podjęciem zdecydowanej akcji w celu ochronę ludności cywilnej Libii i morskich sił Sojuszu" - stwierdził zastępca dowódcy sił NATO zaangażowanych w Libii, wiceadmirał Russell Harding.
Źródło: Reuters