NATO wie, że grupa hakerów zamieściła w internecie dokumenty, które mają być poufne, ale nie potwierdza informacji o włamaniu na swe serwery. Jeżeli takie dokumenty przedostały się do sieci to zagrożone może być bezpieczeństwo "sojuszu, sił zbrojnych albo obywateli" - przyznał PAP anonimowy przedstawiciel Paktu.
W czwartek pojawiły się informacje, że hakerzy z grupy "Anonymous" włamali się na serwery organizacji i, jak twierdzą, wykradli 1 gigabajt danych. Po ich przejrzeniu jednak stwierdzili, że są "tak tajne", że nie opublikują większości z nich w sieci. Jednak na swoich stronach udostępniają linki do plików "natowskich" w formacie pdf.
Sojusz jest świadomy, że grupa hakerów opublikowała w internecie dokumenty, które według niej są poufne. Eksperci NATO badają te doniesienia. anonimowy przedstawiciel NATO
"Mamy świadomość i potępiamy"
- Sojusz jest świadomy, że grupa hakerów opublikowała w internecie dokumenty, które według niej są poufne. Eksperci NATO badają te doniesienia - przyznał zastrzegający anonimowość przedstawiciel NATO. Podkreślił, że Sojusz "ostro potępia jakikolwiek wyciek tajnych dokumentów, który może stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa sojuszników NATO, sił zbrojnych lub obywateli".
Z dużej chmury mały deszcz?
Według wojskowych ekspertów, nie jest przesądzone, że skradziono dużą ilość danych. - Wszystko zależy od tego jak zapisane są dokumenty. Jeśli w formacie PDF, jeden gigabajt to niedużo, jeśli w innym, jest to spora ilość danych - przyznał jeden z przedstawicieli NATO niezwiązany bezpośrednio ze sprawą.
Może się więc okazać, że wprowadzający zamęt w sieci młodzi ludzie nie nabroili jednak tak, jakby chcieli. Sekretarz generalny NATO, Anders Fogh Rasmussen wielokrotnie powtarzał, że natowskie serwery są atakowane przez hakerów "setki razy dziennie". W czerwcu Sojusz informował o "możliwym naruszeniu danych" na stronie księgarni internetowej sponsorowanej przez NATO, ale zarządzanej przez niezwiązaną z Sojuszem firmę.
Podczas ostatniego spotkania w czerwcu ministrowie obrony NATO przyjęli nową strategię obrony przed cyberatakami. Do 2012 roku wszystkie agencje natowskie mają wejść w posiadanie nowego systemu obrony przed hakerami.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: wikipedia.org