Przewodniczący rosyjskiej Dumy snuje militarne prognozy i mówi, ile czasu zajęłaby wojna Ukrainy z Rosją. – Gdyby Rosja musiała stoczyć walkę z krajem, który ma zbliżony potencjał jak na Ukrainie, konflikt nie potrwałby dłużej niż cztery dni – powiedział Siergiej Naryszkin, cytowany przez agencję RIA Nowosti.
- Gdyby z jakiegoś powodu Rosja była zmuszona prowadzić działania wojenne i odpierać agresję ze strony państwa, którego potencjał jest porównywalny do potencjału na Ukrainie, konflikt ten trwałby dwa-trzy, maksymalnie cztery dni – powiedział przewodniczący izby niższej parlamentu rosyjskiego, Siergiej Naryszkin. – Myślę, że wszyscy rozumieją, jaki wynik miałby ten konflikt – dodał.
Naryszkin wypowiedział te słowa na spotkaniu z uczestnikami seminarium rosyjsko-niemieckiego, które odbywało się w gmachu parlamentu. Były one reakcją na wystąpienia niemieckiego politologa specjalizującego się w tematyce Europy Wschodniej, Alexandra Rahra.
- Alexander, myślę, że jest pan pragmatycznym politykiem i nie wierzy pan w zapewnienia kierownictwa ukraińskiego, że Ukraina walczy z Rosją - pouczał Niemca Naryszkin.
5 tys. rosyjskich żołnierzy
Przewodniczący Dumy podkreślił, że w kwestii konfliktu w Donbasie zarówno Rosja, jak i Niemcy są "gwarantem przestrzegania porozumień pokojowych zawartych w Mińsku".
Kijów szacuje, że w szeregach rebeliantów w Donbasie walczy ponad 5 tys. żołnierzy rosyjskich. Ukraiński wywiad systematycznie raportuje o dostawach rebeliantom broni i paliwa z Rosji.
Władze na Kremlu odrzucają oskarżenia. Utrzymują, że na wschodzie Ukrainy walczą rosyjscy ochotnicy, którzy nie są żołnierzami czynnej służby.
Autor: tas//rzw / Źródło: RIA Nowosti, korrespondent.net
Źródło zdjęcia głównego: mil.ru