103 piętro jednego z najwyższych budynków świata - Sears Tower - stało się miejscem tylko dla najodważniejszych. Wybudowano tam bowiem oszkloną klatkę, na której odwiedzający mogą poczuć, jakby unosili się nad miastem, na wysokości prawie pół kilometra.
- To jak chodzenie po lodzie - mówi jedna z turystek dodając, że jej serce kołatało długo po zejściu z tafli. - Ten pierwszy krok, jaki robisz pytając "czy ja spadam?".
"Półka", jak został nazwany balkon, została otwarta jako jedna z głównych atrakcji Sears Tower w Chicago (USA), zarezerwowana jest jednak dla najodważniejszych. Nawet jeden z właścicieli budynku - John Huston - miał pewne opory z przekroczeniem granicy
Musiałem żyć 70 lat, by doświadczyć takiego dreszczu emocji. starszy turysta
- Sears Tower zawsze było opisywane w samych superlatywach: najwyższy, ikoniczny, największy - mówi. - Dzisiaj prezentujemy wam najwspanialszy widok na świecie, "Półkę", największe "wow" świata.
Solidny strach
Balkon pomimo wizualnej lekkości jest bardzo solidną konstrukcją. Może unieść bowiem do 5 ton ciężaru. Tafle szkła mają natomiast grubość kilku centymetrów. Inspiracją dla budowy balkonów były tysiące odcisków czoła, pozostawione na szybach tarasu widokowego. Teraz ekipy sprzątające będą miały nową szklaną powierzchnię do czyszczenia - podłogę.
Być może balkon spełni - poza rozrywkową - terapeutyczną funkcję: walki z lękiem wysokości, jak to miało miejsce w przypadku mieszkanki Atlanty. - To było niezwykle przerażające, ale też bardzo fajne!
Sears Tower został wybudowany w latach 1970-1973. Gdy oddano go do użytku, był największym budynkiem świata (110 pięter, 443 metry). Dziś znów jest "naj" - przeszedł bowiem ekologiczny remont za 350 milionów dolarów stając się jednym z najbardziej przyjaznych środowisku budynków globu.
Źródło: yahoo.com
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA