Największa amerykańska rakieta wystartowała z kosmodromu Vandenberg w Kalifornii. Delta IV Heavy poleciała w kosmos z tajnym ładunkiem wywiadu USA. Najprawdopodobniej jest to bardzo duży satelita szpiegowski.
Start miał miejsce w środę po południu czasu lokalnego. Rakietę odpalono ze stanowiska startowego na terenie bazy lotniczej Vandenberg, położonej około 250 kilometrów od Los Angeles.
Najpotężniejsza w USA
Rakieta Delta IV Heavy jest obecnie największą dostępną w USA. Podczas startu waży 733 tony i jest wysoka na 72 metry, czyli około 23 pięter. Maksymalnie może dostarczyć na orbitę 22,5 tony ładunku, co stawia ją w szeregu kilku najpotężniejszych na świecie. Tym razem na szczycie rakiety umieszczono tajny ładunek National Reconnaissance Office, czyli Narodowego Biura Rozpoznania, które jest odpowiedzialne za całą sferę kosmicznego zwiadu i nadzoruje konstelację amerykańskich satelitów zwiadowczych. Na temat celu lotu wiadomo tylko tyle, że ładunek został umieszczony na orbicie okołobiegunowej, która umożliwia obserwację całej powierzchni Ziemi. Niemal na pewno ładunkiem Delta IV Heavy był nowy i bardzo duży satelita szpiegowski.
Problemy z płomieniami
Ciekawostką dotyczącą startu jest sposób uruchomienia trzech silników pierwszego stopnia. Podczas poprzedniego startu Delta IV Heavy z Vandenberg, który miał miejsce w 2011 roku, wszystkie odpalono jednocześnie, co wywołało potencjalnie katastrofalny problem. Okazało się, że specjalne tunele mające odprowadzać na bok gorące gazy wylotowe nie zadziałały prawidłowo i nie "zassały" mas płomieni wydobywających się z silników. Słup ognia wystrzelił w górę i objął rakietę, podpalając obudowę jej dolnego stopnia. Delta IV Heavy wystartowała cała osmalona i płonąca w kilku miejscach. Na szczęście po kilkunastu sekundach lotu ogień zgasł. Teraz zapłon silników przeprowadzono nie jednocześnie, ale kolejno. Tym sposobem słup płomieni był znacznie mniejszy i tunele odprowadzające poradziły sobie z jego przyjęciem. Rakieta poleciała tylko trochę osmalona.
Autor: mk//tka / Źródło: spaceflightnow.com, tvn24.pl